I siebie też przy okazji.
A konkretniej to pojechał ze swoimi dziećmi gdzieś na ubocze i podpalił samochód, w którym siedzieli.
Gra takiego mocno walniętego gościa i dziwię się że ona go wcześniej nie zostawiła no ale ''Pitbull'' to nie telenowela:D
Tu często sprawy kończą się dość nieszczęśliwie i dobrze, dzięki temu temu ten serial jest tak świetny i wyjątkowy w porównaniu z cukierkowym dość mocno w-11(no w tym serialu wyjątki też się zdarzają ale dość rzadko).