Ogólnie to pierwszy odcinek nowej serii był średni, za dużo bijatyk (mam nadzieje, że co kolejny pdejrzany nie bedzie sie rzucał na policjantów bo nie każdy jak wiadomo taki wyrywny jest a to umniejsza realizmowi serialu), sekwencja pościgu może być generalnie aktorzy ciagneli ten odcinek. Mam nadzieje, że kolejne będą bardziej udane i mniej efekciarskie bo w Pitbullu na tapecie zawsze był realizm przed sensacją.
Drugi odcinek lepszy, ale też nie powala. Widać powrót do dawnej konwencji czyli dobrze. Ja bym tylko chciał żeby Żuławskiemu już podziekowali za reżyserowanie tego serialu bo koleś chyba za dużo naoglądał sie amerykańskich seriali policyjnych i to tych tańszych (czyt. "Stan wyjątkowy" z tym grubym Chińczykiem albo "Nash Bridges"). Nie poważnie cały odcinek byłby dobry gdyby nie podejrzany na wózku widłowym (moim zdaniem to zaden spoiler). Nic wiecej nie powiem, ale czekam na powrót tego serialu w pełnym tego słowa znaczeniu. Póki co 3 seria wypada narazie najgorzej a szkoda bo powinno być co raz lepiej, ale w sumie zawsze jest tak, że późniejsze serie są słabsze od tej pierwszej wyjątki - "Rodzina Soprano" i "The Wire" - mówie o tych serialach które widziałem.
Ludzie dopiero jeden odcinek był... Pierwszy odcinek Oficera też kiepski i mało akcji a tu się okazało, że serial jest świetny. Także nie oceniajmy całej serii po pierwszym odcinku!
Oki masz rację, ale Vega pierwszą i drugą serią zarzucił poprzeczkę wysoko także jakieś oczekiwania trzeba mieć, nie wiem jak inni reżyserzy (no może oprócz Matwiejczyka który już coś robił przy Pitbullu), ale dla mnie Żuławski nie pasuje tutaj- nie dotrzymał tempa mam nadzieje, że teraz bedzie tylko lepiej bo jest...dobrze w miare jak na reszte seriali, ale Pitbull to zawsze było coś wyjątkowego i tak ma pozostać !
Ogladałem 3 odc i powiem tyle, że to jest powrót do starego Pitbulla...gdyby nie ostatnie 10 min serialu. Końcówka przegieta naprawde mi sie to nie podoba, ale Gebels świetny i Barszczyk ehh pomyslec, że w Psiarni nie jeden taki Barszczu robi ;) ogólnie tak jak wyżej napisałem klimat nawiązywał do drugiej serii gdyby nie ta lipna końcówka...no szkoda bo byłby najlepszy (póki co) odc. tej serii, a spieprzono koncówke...oby to było ostatni raz!
Ja bym powiedzial, ze to najgorszy odcinek wszystkich serii-monotonny, nic powalajacego w nim nie ma. Nie wiem co ci sie w nim tak podobalo.
Hehe monotonny??? Co Ty gadasz? Jak ogladałeś pierwszą serie serialu to powinieneś wiedzieć co mi sie spodobało- otóż wreszcie sie kleiły wydarzenia logicznie i nic na siłe bez zbednych bijatyk i efekciarskich scen, ale tak jak pisałem ostatnie 10 minut odcinka to lipa (bez kitu zakończenie akcji godne Kryminalnych) :/ A tak sie dobrze układało oby limit dziwnych i nijakich zakończen i zagrań u twórców tej serii sie wyczerpał bo tak to niszczą legendę...
Science fiction ciąg dalszy... No, ale jak matwiejczyk leci to troche lepiej, ale dalej słabo. Dialogi które zawsze były mocną stroną serialu, w ogóle go wyróżniały siadają niestety. Siedli też troche Despero i Igor, szczególnie ten pierwszy podczas kłótni, no co tu dużo mówić sypie Nam sie serial. I ta "Wielka Rola Damięckiego" tak rozdmuchana przez media, co to ma w ogóle być??? Brawa dla Vegi za ten serial, za cały projekt, ale też wielka krecha za to, że dał dojść do reżyserki Żuławskiemu a i tak nie wiadomo jak reszcie pójdzie (póki co i tak 4 odc najlepszy z całej serii). Jeżeli tak dalej ma wygladac Pitbull to niech sie skonczy na 3 serii. A zapowiedź nastepnego odc. niestety pokazuje, że lepiej niż przecietnie to nie będzie... ech....
Aha byłbym zapomniał Łapka do przodu a Barszczyk tak sobie radził za dużo wielosylabowych zdań w jego repertuarze, jeżeli wiecie o co Mi chodzi.
Dla mnie czwarty odcinek jest wyraźnie lepszy od pierwszych trzech. Barszczyk w dobrej formie, Desperski też. Denerwuje jedynie nadal wątek obyczajowy Reni z Igorem, ale da się przeżyć.
Aktorka która gra Renie ogólnie denerwuje słabym warsztatem. Roma Gąsiorowska bez porównania lepsza!!!
Ogólnie jedno słowo co do dzisiejszego odcinka : słaby!. Kręcenie tanią cyfrówką akcji jak ucieka Kmieciak - słabe! Plus za akcje karaoke ;) Barszczyk co robił za ulotkarza ze spisem opinii - też słabo zaaranżowane. Co raz gorzej niestety...
Dla mnie to jeden z lepszych odcników III serii...
Generalnie ciągle mi się ten serial podoba!!!
Ale "tania" cyfra to były najwyzej 2 wstawki z tej akcji... Mi to nie przeszkadza - przeciez całość jest brudna i "poruszona" - tu nie widze problemu.
A co Ci się nie podobało z ankietą Barszczyka? Dla mnie to było świetne... Wyglądało na przypadkowych przechodniów.
-"strój grabarza" - no tu się uśmiałem!
Najlepszy odcinek jak do tej pory.
Dla mnie na razie najlepszy odcinek trzecej serii .Spodobały mi sie niektóre dialogi.Te zapamiętałem:
Gebels: "Ja to się w swoim życiu wiele nastrzelałem":D do Gali
Barszyczyk :" Tego to Pani nie wybaczę" do jednej z ankietowanych
Kuba: "Jestem tu" - do gangusa , którego powalił
Despero- coś o Rysiu z klanu( nie potrafię dokładnie powtórzyć)
Zgadzam się z przedmówcami co do sposobu kręcenia akcji z Kmieciakiem. Zirytowało mnie to trochę ale szybko przeszło:) Pozdr.
Jak dla mnie to tez najlepszy odcinek 3 serii wreście poczuć można było klimat starego dobrego Pitbulla, jak gangusy weszły do akcji od razu zrobiło się ciekawie a i teksty w tym odcinku weszły na odpowiedni poziom mam tylko nadzieję ze to zostanie utrzymane a może będzie jeszcze lepiej.
Ok zdaniem ~minusy odcinka:
- zbyt dużo wątków, przez co akcja nie mogła skupić się naprawde na jednym z nich żeby go odpowiednio rozwinąć;
- cyfrówka wyżej wspomniana, po prostu słaby efekt i tyle;
- nagłe wkręcenie Kubusia przez Despera do gangusów, przecież skąd On mu może tak nagle zaufać i mieć pewność, że go nie zabiją po pierwszych 5 minutach wejścia do "parafii mokotowskich";);
- przesłuchanie matki dzieci przez Igora, do tej pory ten kolo miał to coś a tu jakieś flaczki (swojego czasu na profilu serialu "Glina" na filmwebie pojawił się temat jakby wyglądało pytanie zadane przez Gajewskiego odnośnie stosunków seksualnych zadane pewnej kobiecie - był w tym serialu taki wątek i padło porównanie co w takiej sytuacji zrobiłby Gebels albo Igor z "Pitbulla", dziś wiemy, że Gajewski zrobił to lepiej;));
- szybkie powiązanie wątków przyjazdu Gali do Gebelska i jego interwencja u Kmieciaka - dziwny "zbieg okoliczności";
- słaba rola Komiksa;
plusy odcinka:
- karaoke Gebelsa i tego jego kolesia z Białegostoku;
- troche lepsze, bardziej wiarygodne teksty i dialogi;
- postac Ruska egzekutora;
Tyle !
Za dużo wątków, no fakt.
-Ale o co ci chodzi z przesłuchaniem? Jakby się nie chciała przyznać, to może się uciec do innych metod, ale ona nie była zbyt oporna i dość szybko powiedziała, "tak to ja zabiłam".
-Powiązanie wątków?!
Dla mnie to wyszło akurat normalnie.
Przyjechała jego narzeczona a że się za nią stęsknił to postanowił Ją podwieść do Warszawy,przy okazji załatwiając swoją sprawę. I tak było pokazane że mu coś te kursy nie idą ( "i dont understend" "ajm sory" ;) )
Dla mnie nic w tym dziwnego nie było.
Co do komiksa, to można się sprzeczać,w każdym bądź razie zdarzały się gorsze postacie drugoplanowe.
Według mnie odcinek był swietny, Dialogi, akcje i gra aktorów.
Dalej mi Renata nie pasuje. Pewno umie grać, ale poprzeczka którą postawił Władek była zbyt wysoko.
No i wolałbym Nielata od Łapki....baaardzo Nielata brakuje :/.
Odcinek oceniam bardzo pozytywnie.
Co do przesłuchania to brakowało Mi emocji Igor przyjął tę wiadomość o ciążach itd. zbyt spokojnie nie chodzi Mi o to, że miał ją wlec za kudły po podłodze, ale bez jakiegoś takiego skrzywienia i niemskau na twarzy (tak to powinno być zagrane Moim zdaniem). Co do zbiegu okoliczności to Mi sie wydaje on dość dziwny pierw z rańca dzwoni Despero i Mu mówi o sytuacji, Gebelsa średnio to obchodzi (a przecież jak mu te kursy nie szły to wiadomo, że by go ciągnęło na ulice, do roboty). Komiks Moim zdaniem był słabszą postacią niż Śruba z drugiej serii który nic się nie odzywał, ale jakoś wyglądał na gangusa nie jak obszczymur w klapkach, z głupim wyrazem na twarzy i gadką w takim tonie, jakby miał zaraz rzucić się w ramiona Desperskiemu. Mi też Renata nie pasuje... wątek z hamburgerami jakoś taki szybki, bez wyrazu itd. Pzdr
Despero do Kmieciaka: "Ty weź odwołaj tych swoich, odpalić gościa nie mogą, a tylko ryją na mieście jak świnie w żołędziach"
2 seria to było arcydzieło polskiej telewizji, wysoko Patryk postawił poprzeczkę, sztuką było utrzymać jak się da ten poziom. Ale wyszło to średnio. To fakt, zupełnie niepotrzebna sprawa hamburgerów na peronie - kazdy wie o co chodzi, ale czemu ma to służyć w serialu... Podobnie jak Łapka w 1 odc. dostaje ostrzeżenie od chłopaków z osiedla, że ma prze*****. Minęły 3 odcinki od tamtej pory, wątek był ciekawy a zupełnie jakby pominięty już i wiele wiele innych. Brak napięcia, budowania nastroju mimo, że poruszane sprawy ciężkie. Damięcki śmignął przez serial, czy ktoś zapamięta wogóle jego epizod ? Niestety, nie, nie udało się, jak wiele innych rzeczy. Odcinek z 2 serii w akcją w Parolach oglądałem na stojąco, był powalający. 3 seria - jeśli diametralnie się nic nie poprawi - lepiej żeby nigdy się nie ukazała...
Jeżeli coś nie jest arcydziełem, to wcale nie oznacza, że lepiej zeby tego nie było. Po prostu 3 seria jest słabsza od 2 ale mimo to cały tydzień wyczekuje na kolejny odcinek.
Ten odcinek moze byl tai udany, bo duzo w nim bylo despera z fajnymi takstami
Dokładnie - nawet jeśli jest ten poziom trochę słabszy - nadal jest to najlepszy serial krymianlny w Polsce.
Odcinek Mi sie podobał. Wychodzi na to, że najwiekszą wadą 3 serii (oprócz dopuszczenia do reżyserii Xaverego Żuławskiego i danie roli Reni tej aktorce... ktoś pamięta jej nazwisko? ;P) jest za dużo wątków przypadających na jeden odc. Wreszcie dobre przesłuchanie! No, ale potem to troche odpuścili z tymi synkami, pewnie żeby pokazać 10 sec sekwencje wyławiania fury i przybycie żony tego policjanta (skąd się tak szybko tam znalazła, no Ok być może zadzwonili do Niej z komendy w końcu wiadomo było kto dokładnie zaginął) na miejsce zdarzenia. I otym mówie "Pitbull" traci swój mroczny klimat chocby przez to, że brakuje tych chocby 30 sec sekwencji żeby pokazać prawdziwe emocje ludzi (patrz odc. z Danuta Stenką na komendzie, patrz odcinek z Aleksandrą Nieśpielak jak leży poturbowana w szpitalu i rozmawia z Desperskim). Rusek sie rozkręca, chociaż raczej kiepski z Niego aktor(Vega mówił coś kiedyś o kręceniu filmów z prawdziwymi gangusami na wschodzie, moze to jedne z Nich bo na bank już paru polskich prawdziwych sie przewinęło w tym serialu w epizodach). Renia słaba, już nawet Rossati gra lepiej - możecie mówić na Nią co chcecie i na Jej życie poza kadrem, ale trzeba przyznać, że w Pitbullu gra przyzwoicie. Nawet pościg po polskim lasku, który wydaje się mało wdzięczną scenerią na kręcenie filmów był udany. Póki co chyba najlepszy odcinek 3 serii. Czekam na więcej ... aha i niech sobie darują te końcowe zajawki "W nastepnym odcinku" bo nawet dynamicznej muzyki nie umieją pod nie podłożyć :/...
Akurat ta Renia (nie wiem czy było pisane czy nie, ale najwyżej powtórzę) jest córką Szczepkowskiej, a Renia nazywa się Hanna Konarowska. Jak widać nie cały talent przeszedł na pokolenie ;)
No tak, jej siostra (grała wcześniej w Pitbullu epizodzik, ten z tym typkiem od siłowni) jest bardziej utalentowana i ładniejsza;)
Jak patrzę na 3 serię (odcinki Żuławskiego) i na takie sceny to się zastanawiam kto temu Panu pozwolił w ogóle to rezyserować?!
http://www.youtube.com/watch?v=u9guSWUwg9o&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=0pFvJtyKESM
Chociaż Matwiejczyk lepiej sobie radzi to jednak niesmak został.
Rozumiem że Policja inna, czasy inne, ale nie mówcie mi że jak gliniarz idzie do gangusa to gada "Proszę Pana czy mogłby pan przenieść swoją dzialalność w inne miejsce albo jej zaprzestać". Bez żadnego przekleństwa itd.
Więcej k**w i ch** u mojego brata w podstawówce leci niż w 3 serii, a serial w założeniu ma oddawać realia Policji.
Może jak sie Metyl pojawi to będzie lepiej, albo wątek Ruskiego gangusa rozwinie. Cierpię gdy widze to co jest teraz i jak zajżę do 1/2 serii.
Vego wróć :)
Odcinek który zapowiadał się dobrze, ale skończył się tak sobie. Znowu więcej science-fiction niż konkretnej akcji serialu np. wątek motocyklisty, tego co z bronią jeździł.Ciekawe jest też to, że wymówka "Jestem z MON'aru" wystarczy żeby policja się odczepiła od Ciebie ...
Tomo, wystarczającą „wymówką” to było to, że w tych workach była mąka a nie narkotyki.
Rozumiem, że wolałbyś aby bogu ducha winnemu gościowi lód do dupska wkładali? ;)
Hehe nie! Ale np. dziwne jest to, że nie obserwowali dalej gościa, czyli tak jak by to było w rzeczywistości (to, że tam koksu nie było to ja wiem ;P). Za dużo wątków na raz i nawet wtedy kiedy zaczyna się budować nastrój wokół jednej sprawy to trzeba przeskoczyć na następną która często okazuje się mniej ciekawa lub za wolno sie buduje nastrój w niej i to Mnie najbardziej denerwuje w 3 serii - nie ma miejsca na pokazanie ludzkich emocji, a to było najwiekszą zaletą pierwszej serii, sprawiało, że nawet jak ogladałeś pijanego Metyla jadącego polonezem to coś czułeś i nie wydawało Ci się to nudne. Pzdr!
Trzeba wziąć pod uwagę, że 1 i 2 seria Pitbulla były nadawane w tygodniu po 22:00, a nowa seria jest w "Prime Time" czyli czasie najlepszej oglądalności i niestety w związku z tym trzeba było iść na ustępstwa i ugrzecznić serial.
To nie wina reżyserów tylko scenarzysty, a scenarzysta miał zapewne wytyczne od dystrybutora.
No chyba jak narazie najlepszy odcinek 3 serii. Od razu wiadomo czemu - dwie historie a nie pięć czyli więcej przestrzeni. Końcówka lekko naciągana no i ten upadek z bloku mógł być lepiej zrobiony. Odcinek troche taki ironiczny i Desperski za dużo rzucał tych śmiesznych ripost - to troche nie w jego stylu, ale było O.K.
Zapomniałem dodać : jedna rzecz która mnie najbardziej martwi jest taka, że zdjęcia są słabsze w 3 serii niż we wcześniejszych, dziwne bo ponoć za kamerą ten sam człowiek stoi ... Czasami da się zauważyć, że te nowsze odcinki (przynajmniej niektóre motywy) zrobione są po kosztach.
Odcinek jakiś taki bez wyrazu. Słaby motyw z Barszczykiem i słaba Renia. Za mało emocji, jakiś taki magiel tylko.
Odcinek przyzwoity, ale ten motyw z dzieciakiem troche go zepsuł (końcówka). No i to nagłe przybycie matki niewiadomo skąd (kolejne w tym sezonie nagłe pojawienie się krewnego ofiary na miejscu zdarzenia) takie zbyt amerykańskie - bezsensowne, w sumie gra aktorska tej blondynki matki (podobna troche do Jandy, chyba to nie Ona bo nie ma nic w jej filmografii o udziale w tym serialu a, że dawno tej aktorki nie widziałem to mogłem nie poznać :P) najlepsza ze wszystkich kreacji, łącznie z tymi pierwszoplanowymi w całej 3 serii. Nawiasem mówiąc to za to co Łapka w poprzednim odcinku zrobił i za to co Barszczyk w tym wyrzucają (a przynajmniej powinni) z policji na zbity ryj! Zabrakło klimatu nadanego wcześniej przez Vegę temu serialowi ... ciekawe kiedy Metyl wraca? ;)
Napiszę zdanie żeby nie było że za krótki post a matkę grała Sławomira Łozińska :)
Kolejny dobry odcinek. Gdyby przekleństw nie wycieli to by się klimat bardziej udzielił. Słaby tylko motyw tej walki w klatce i jej następstw, ale w sumie wzięty troche z życia bo pamiętam jak w jednym s tych dokumetów Vega przedstawił policjanta (nie Antyterroryste, ale z prewencji) który trenował chyba boks i brał udział w jakichś zawodach - tym razem legalnych. Moim zdaniem postac Łapki jest dosyć fajnie wykreowana. To jest taki nowy model policjanta, chłopaczek z amłodu bawił się w G.I.Joe i teraz wreszcie klamke dostał może legalnie postrzelac. Taka postać w sumie negatywna, po usunięcie (w sumie szkoda, że tak się stało Nielata) a wszyscy chyba pamiętają, że wyrastał też na takiego troche bez skrupułów psa chyba realizatorzy postanowili, że to Łapka przejmie po Nim schede. Ja bym chciał żeby był motyw jego współpracy z gangusami - w sumie możliwe,ale nie tak jak Nielat z głupoty (później musu)tylko tak już dla korzyści. A Kmieciak na tym cmentarzu w sumie swoją przyszłość zobaczył ...
Jeszcze jedna rzecz pochwała dla tego kto robił dwa ostatnie odc. zdaje się, że to była ta dziewczyna - Kasia Adamiak czy jakoś tak... widac, że się odniosła do dokumentów Vegi przy tworzeniu tego nie to co Żuławski...