jestem ogólnie zła. z odcinka na odcinek, ten serial jest co raz gorszy. nawet tu na filmweb.pl spadł o 10 miejsc ! nie dziwie się, robi się jak moda na sukces, niedługo każdy będzie z każdym...nie dziwiłabym się jakby Serena była z Chuckiem haha ! :) choć nie wyobrażam sobie tego. Dla mnie to powinno być tak Dan i Serena, Nate i Lola, Blair i Chuck :)
Też się rozczarowałam tym odcinkiem, wgl tym sezonem. Po prostu moda na sukces dla nastolatków, każdy z każdym. Również nie zdziwiłabym się gdyby połączono Serene z Chuckiem, ostatnio jakos tak mieli ze sobą więcej scen, w poprzednich sezonach rzadko kiedy ze sobą rozmawiali, a po za tym może w taki sposób będą się chcieli zemścić na Dair :D Chociaż to by było naprawdę dziwne, w końcu są rodzeństwem, matka Sereny traktuje Chucka jak syna. Co do Dair... kompletny niewypał, brak pomysłów na postacie, i próbowanie stworzyć niby jakiegoś "świeżego" związku... Pewnie za parę odc wszystkim Dair się znudzi. Każdy związek się kiedyś znudzi, w końcu to serial, tu się musi coś dziać. Dair jest zbyt nudne żeby przetrwało więcej niż kilka odc. Pewnie rozstaną się w przyszłym sezonie, o ile nie w tym.
ja mam nadzieję że nigdy nie dojdzie do tego, że DAIR będą tworzyli parę, ten związek to najgorsza rzecz jaka jest w tym serialu . po co nagle łączyć B. z każdym. Czy D. nie może znaleźć sobie innej dziewczyny, czy on musi wtrącać się pomiędzy C i B ??? ! :)
no teraz to już raczej S. i N. nie będa razem, ja wolałabym żeby N. był z Lolą ;)
Co do Serenate, to mimo wszystko wydaje mi się że wciąż jest jakaś nadzieja. Może ktoś uzna to za desperację, ale jakoś tak z każdym kolejnym odcinkiem wyłapuję coraz więcej znaczących scen N&S ( np. z 5x17 kiedy Nate obejrzał się za nią wpuszczając Lolę do taksówki, to MUSIAŁO mieć jakiś podtekst.) A gdyby doszło do trójkątu N-S-L była bym wniebowzięta. ;)
scenarzyści powinni dać sobie spokój z tymi trójkątami, typu S.N.L, i C.D.B. to już się robi nudne. wydaje mi się, że dobrze zrobili że Nate ma dziewczynę nie z bogatych, i nie z Uper East Side. (chyba), no może jest tam kuzynka Sereny, ale nie ma nic wspólnego z van der Woodsami. i to mnie cieszy. Jesli chodzi o Dana, Blair i Chuckka, to nie mam juz siły wypowiadać się na tenżałosny temat. Nie dlatego, że jestem jakaś zwariowaną fanką Chair,(ale kiedyś ta para bardzo mi się podobała), tylko dlatego, że kiedy widzę to co robi Blair z kazdym facetem, po prostu szlak mnie trafia, jacy oni są zaślepieni nią, co takiego w niej widzą, czego nie ma choćby Serena, która kocha Dana. to jest kolejny argument dlaczego nie lubię Dair. Do jasnej cholery, Blair to podobno przyjaciółka Sereny?!?!?!?