Moim zdaniem serial.
Książki czytałam,wszystkie.Jestem ich fanka,ale serial według mnie je pobił.W ksiązkach te poważniejsze problemy dotyczą Blair-Nate-Serena.Taki "trójkąt".Poza tym w książce jest Chuck gej z małpką Cukiereczkiem na ramieniu;)xd.Nie wybaczyłabym gdyby w serialu go takim zrobili.No i C był mało znaczącą postacią.
I są fajne wątki z Little J.W książce takich nie było.Wiele innych...Uwielbiam GG.
Według mnie to serial pobija książki.Jest leprzy.
Dobra, nie chce mi się rozpisywać, ale dwa najważniejsze powody to: W książce Chuck jest mało ważną osobą, i tam Blair & Chuck nie byli razem (nie liczy się wiecie co, bo potem i tak się skończyło, że Blair & Serena wybrały siebie).