Nie wkurza was, we wszystkim co robi, nawet w jego glosie jest tak wkurzajacy ze nie moge ogladac go!!
Hehe:P Ale przyznam, w pierwszym sezonie mnie wkurzał... Z tą Serenką. I jeszcze jak wystawił Blair jak miała powiedzieć Chuckowi "I love you!":P
bez obrazy, ale ty myslisz ze mi sei chce przegladac setki tematow na ten temat? yy . Po drugie zaczelam dopeiro to goladac. wlasnie skonczylam 2 sezon. wiec.
xD xnewdayx, ale jaki sens ma ten temat? Gdybyś dała opinię o tych dwóch sezonach to ok. Może jeszcze załóż: "Serena jest głupia." "Blair jest denerwująca." "Kocham Natea." "Nienawidzę Chucka":D
Ej, ja lubię Chucka! I Blair. A Nate'a niezbyt:P
btw. xnewdayx powinnaś coś więcej napisać o Danie(?). No bo tak, to możesz sobie o wszystkich napisać po jednym temacie.
A ja tam uważam, że Dan to jedna z najsympatyczniejszych postaci. Przynajmniej w 1 czy 2 sezonie. ;p A właśnie jego miłość do Sereny w pierwszych odcinkach mnie ujęła w nim :)
Whoaaa, jak wrócę z miasta, to w tym temacie będzie się dziać :D Fire and brimstone. And a lot of bitchy asides. Death by Dorota. hahaha / pisane z iPhone
Pozdrawiam! ;)
/koniec ironii :D
samo dopisuje w długich wiad. a ja zawsze dopisuję, gdy z iPho, bo robię masę literówek przez poprawianie prze iPhone, i nie dbam o wielkie litery i orto i skróty ;d
Mam to samo jak piszę z mojego, rozumiem twój ból jeśli chodzi o błędy także spoko ;p
Nie nie wkurza nas we wszystkim co robi :D
Może w 1 i 2 sezonie nie wyglądał za dobrze, ale za to np. uwielbiałam te jego różne żarty słowne :D
Fakt. Dan i Blair mają najlepsze powiedzonka i zagrywki słowne.
http://www.youtube.com/watch?v=Gxoldq_C80Q
Google Revenge you get Blair Waldorf.com ;D
Szczerze mówiąc nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak można nie lubić Dana. Moim zdaniem jest rewelacyjną postacią. Inteligentny, dowcipny, błyskotliwy, życzliwy, pomocny. Ideał przyjaciela. No i wygląda coraz lepiej. Irytował mnie troszeczkę za czasów Dereny, bo bywał lekkim pantoflarzem, ale poza tym go uwielbiam. I wydaje mi się, że jest chyba jedyną postacią, która konsekwentnie, od samego początku serialu, staje się coraz ciekawsza i coraz lepiej się ją ogląda.
Dan, biedny chłopak z Brooklynu, zakochany w pięknej dziewczynie z UES, która jest ucieleśnieniem jego licealnych marzeń. Naprawdę nie dziwiłam się, że był na każde jej zawołanie, chociaż czasami przyprawiało mnie to o mdłości już ;)
Jak się okazało Dan dorósł, odrzucił Serenę nie jeden raz w czwartym sezonie, raz po tym, jak Blair zasugerowała mu, że Serena jest jego licealną miłością, kiedy w zeszycie kreślił "D loves S". Po tym odmówił Serenie dwa razy. Moim zdaniem Dan i Serena, to świetny przykład miłości licealnej, opartej często na fantazji i ideałach. Oni byli ze sobą słodcy, ale nic więcej, nie rozmawiali, nie rozwiązywali problemów, a gdy zaczęli to zawsze kończyło się ich rozstaniem. Jeżeli ufać scenarzystom, to mają jeszcze jedną szansę i szczerze mówiąc jestem ciekawa jak to rozegrają. Moim zdaniem wrzucą Serenę, do miksu z Danem i Blair, co może być ciekawe, bo Blair powoli stała się uosobieniem pewnej dojrzałości Dana. Myślę, że to może być bardzo ciekawy wątek w rozwoju tych trzech głównych postaci, szczególnie jeżeli weźmiemy pod uwagę jeszcze kompleks Blair i być może zamianę miejsc w sezonie piątym.
Będzie drugi trójkącik z udziałęm Dana:P
"kiedy w zeszycie kreślił "D loves S". " - kiedy to było? Jakoś sobie nie przypominam...
Aaaa, nie pamietałam tego. Dawno tego nie oglądałam )początek tych wakacji, phi:P To jak rok temu):P
Właśnie, też jestem ciekawa jak scenarzyści rozegrają Serenę i Dana. Mieli dać sobie kiedyś jeszcze jedną szansę. Ale czuję, że B odegra w tym dużą rolę. I niekoniecznie jako nowa dziewczyna dla Dana, ale jako osoba, która uświadomi mu, że Serena nie jest dla niego. Kto wie, może rozwinie się wątek D i siostry Louisa?
Włąśnie, rodzinka Louisa... No i ta Diana, czy coś. Możliwe jest to, iż Dn i ta siotra będą razem ,a Diana będzie o tym chciała napisać, ale Nate się nie zgodzi, bo to jego przyjaciel, no to Diana zerwie z Nate'm.
Ale to wymyśliłam:PP
Zakładam, że po tej dziwnej gadce Dana w 4x22 do Blair o księżniczce, to właśnie siostra Louisa będzie dla niego.
Myślę, że ciekawe byłoby, gdyby Dan zaczął umawiać się z siostrą Louisa, która wiemy będzie wredna i nie będzie chciała doprowadzić do ślubu, i Dan przekonałby siostrę, że Blair nie jest taka zła ;)
Albo poszliby na podwójną randkę i Blair stałaby się niewinnie zazdrosna i jej reakcja: "wtf is wrong with me?" ;D
Ale fajnie byłoby, gdyby znalazł swoje u boku siostry L. Jestem tylko ciekawa reakcji Sereny..
Ja też:P
btw. tp nie jest w stylu Serenki. Przecież każdy jej nowy chłopak, to miłość jejj życia. To ma po matce:)
Akurat tu się nie zgodzę. Od dawna jesteśmy świadkami uczucia Lily i Rufusa.Moim zdaniem są nudną, ale jednak udaną parą. Lily kocha bardziej Rufusa niż S kiedykolwiek Dana...
Ale mi chodziło oto, że Lily miałą dużo mężczyzn przed Rufusie i po. Ale z ostatnim zdaniem się zgodzę:)
No związek L&R przypomina D&S. biedny chłopak z Brooklynu zakochuje się w bogatej piękności. A Serena przejawia pewne cechy Lily- np jeśli chodzi o związki. Ale Lily teraz ma R i nie zapowiada się, by go zostawiła. I tym różni się od swojej córki, która jednak nie jest stała w uczuciach.
Może i Serena będzie KIEDYŚ stała w uczuciach jak teraz matka. No ale przypomnijmy sobie, ile przeszła Lily zanim wzięłą ślub z Rufusem.
przecież serena kochala bardzo dana ale to on ja zostawil idiota [jestem dopiero po pierwszym sezonie ale chyba nie bd razem?:< bo ogladalam ost odc czwartego xd]
Nie wykluczone, ale będzie "too little, too late". Podobne są spekulacje odnośnie Blair, że zda sobie sprawę, że Dan jest kimś więcej niż przyjacielem, ale będzie "too little, too late", bo Serena będzie już grzała ciepłe miejsce w łóżku Dana ;)
Ogólnie, to moim zdaniem 4x18 i 4x19 są bardzo foreshadowing w stosunku do sezonu piątego. Tak samo jak było to w sezonie trzecim, w systemie dwa odcinki premiery, dwa odcinki finału.
Lisa . Czy jestes moderatorem tej storny, czy to jest twoje osobiste forum(strona)? Ok fajnie się powymądrzać, każdy sie tak dobrze cuzje skoro coś mądrego napisze, i wielkim okiem fachowca wypowie się ze nie zakład asię nowego tematu, bo trzeba wyrazić opinie. PO PORSTU MNIE LUBIE GO, pisalm ze wkurza mnie jego glos;] A szczerze to co ci do tego czy zalozylam nowy temat czy nie? Nie pasuje to nie wchodz nie wypowiadaj sie... i tyle, mnie jak cos nie apsuje to to zlewam, nie mam na tyle czasu zeby zwracać każdemu uwage. To forum publiczne każyd może robić co chce.
xnewdayx chodzi o to żeby nie zaśmiecać i tworzyć nowych tematów, skoro można trochę poszperać i znaleźć taki w którym mogłybyś spokojnie opluwać Dana, aż do końca swoich dni. Amen
Nie opluwam go, tylko stwierdzam ze go nie lubie. Na stronie GG jets prawie 2 tys. tematów . Myśle że ta strona jest już wystarczajco zasmiecona on innych głupich tematow. Po prostu nie rozumiem czy was to tak starsnzie boli? Znalazłam chwile czasu, i tak napisałam. ALE jeśli to taki grzech, to bardzo przepraszam za moje złe czyny, postaram się poprawić i nie zaśmiecac forum GG . Żałuje za moje winy.
Boshe, czy wy nie macie co robić tylko krytykowac ludzi za takie drobnostki, ludzie dorosłego życia sie nauczcie, a nie stwarzać probemow i robic z igly widly z takiej drobnostki. Cyz was to COŚ KOSZTUJE? :)
Nie chodiz i o klotnie, bo ani nie jestem antyfanka anie nic wiec nie rozumiem was. Lubie plotkare a wy takie problemy robicie. eh. serio widac z eniektorzy maja malo probleow w zyciu osobistym ze im takz alezy na tym ze jakas osoba zalozyla niepotrzebny temat. Faktycznie starszny czyn zrbilam ktory warty jest wypowiedzi kilku osob.
'To forum publiczne każyd może robić co chce.' i tu się mylisz, poczytaj regulamin.
Chciałam wysilić się na dłuższą wypowiedź, ale widząc że używasz słowa 'boshe' zabrakło mi motywacji ;)
Nieźle się uśmiałam z tym "boshe". Zgadzam się z Kasią, tzn. z blair__waldorf.
xnewdayx, dziewczyny tylko sie upomniały, że nie warto zaśmiecać forum, a ty od razu musiałaś naskoczyć na nie... może i to forum jest zaśmiecone czasem, ale odnosimy sie z kulturą do siebie. "serio widac z eniektorzy maja malo probleow w zyciu osobistym ze im takz alezy na tym ze jakas osoba zalozyla niepotrzebny temat"... racja, no comment
w pośpiechu, jak piszesz to różne słowa wyjdą. Ale cyz warto dalej roztrząsać to ze'zasmieciłam' to forum jednym tematem na 1500 innych. Raz w życiu napisałam coś na tej stornie tyl. Własnie cóż, ja nie obraziłam nikogo z was. Myśle ze właśnie dużo sob kieruje sie tu brakiem tolerancji, bledy chyba mozna popelniac? skoro uważacie to za blad... A jak ktos zasmiecil forum innym teatem tez mu zwracacie uwage?:) Wiadac ze nie mozecie sie tez powstrzymac od odgryzieniem sie jakims komentem:)
Jesli mogę dodać to słowo 'boshe' wynika z sarkazmu który napisałam:) ktoś tu się musi nauczyć odczytywać sarkazmu, i ironii, a potem zwracac uwage:) Ja np. nie widze porblemu w tym, jest zalozony i trudno.
Jestem kwiatem lotosu.. Jestem kwiatem lotosu.... Okej, juz się uspokoiłam. Przepraszam, wobec tego jeśli odebrałaś moją wypowiedź jako atak na twoja osobę. To nie było moim celem. Naparwdę :)
OK, ja tez nie chce nikogo atakować, tylko po prstu nie lubie jak niektórzy robią wielki problem z czegoś co nie jest problemem. ^^
Nie. Czy ty zawsze taka jesteś? Na prawdę, nie jestem administatorem itd, tylko chcę aby na tym forum były porządne tematy, warte uwagi. I nie robisz mi łaski, ze tu napisałaś 3 słowa, bo tyle to sobie moze każdy. Pogódź sie z naszym zdaniem i innych.
I jesli mogę dodać to Ci powiem więcej, mianowicie : A wies zile ja bym chciała? a nie mam :)
I nie musisz tego powtarzać że to niepotrzebny temat, ok zrozumiałam, już nie założe takiego Boże. Poza tym to nie ja zaczęłam naskakiwac od razu na ciebie i wypisywac ironiczne stwierdzenia. eh. Koniec, chodź penwie i tak cos jescze dopiszesz bo ciężko zaprzestać kłótni na taki 'bzdurny temat' tak?
Tak. Zgadzam się z tobą. "Boshe"... To ty zaczęłaś o mnie pisać. JA napisałam moje zdanie co do tematu, chyba mogę?