Zapewne znajdzie się wiele zwolenników tej tezy jak i przeciwników.
Polskie serialiki tego pokroju: młodzi, piękni, bogaci, są lekko mówiąc irytujące, pytacie dlaczego? Bo jest to mało możliwe, nasze społeczeństwo ma opory przed 'dobrym, wyrafinowanym życiem', bankiety w stylu NY, LA, spotkania na szczycie.. my w Polsce nie mamy tych szczytów. I choć życie Plotkary jest odległe, to nadal pozostaje realne, bo to inne realia niż te nasze- Polskie. Jakieś przemyślenia?
Pozdrawiam
Nie odkryŁAM. Nie chodzi o to żeby ciskać w siebie sarkazmami, (chociaż nie powiem, że to lubię,) ale w każdym razie cieszę się, że zgodzisz się ze mną w kwestii, naszej utopijnej Polskiej Ameryki.
Polskie serialiki tego pokroju: młodzi, piękni, bogaci, są lekko mówiąc irytujące, pytacie dlaczego?
nie posądź mnie o żadną złośliwość, ale proszę tylko powiedz jakie seriale masz na myśli, bo szczerze nie znam żadnego takiego, w ogóle mało się znam na polskich serialach bo są według mnie nudne :)
'Teraz albo nigdy'. Jedyny, myślę serial który można podciągnąć pod poziom 'bogatych', pięknych powszechnie zaliczone, młodych- bez wątpliwości. Ewentualne 'Brzudula', choć gdybym zaliczyła ten serial musiałabym wymieć także 'Majkę'. Te seriale są nierealne, zwłaszcza niewiadomo jaka kariera architektów w naszym konserwatywnym Krakówku.
Szczerze powiedziawszy myślę, że dlatego, bo w Plotkarze są ciekawe postacie, takie prawdziwe (wiem, że to dziwnie brzmi ;)) a w "Teraz albo nigdy" to wszyscy byli jednakowi, akcja nudna itd.
Ostatnio w najnowszym "Filmie" przeczytałam takie fajne zdanie, że w polskich filmach za wszelką cenę próbuje się udowodnić, że akcja nie dzieję się w Polsce.
Teraz Albo Nigdy (tak jak mi powiedziałaś)
Serial opowiada o życiu współczesnych 30-latków w dużym mieście, którzy poznali się na Maderze. Marta Orkisz (Marta Żmuda-Trzebiatowska), najbliższa przyjaciółka Basi, skończyła farmację i marzy o dziecku. Jej mąż Robert Orkisz (Bartek Kasprzykowski) jest pracoholikiem. Często nie ma czasu dla żony, a co dopiero dla kolejnego członka rodziny.
NO PROSZĘ CIĘ to przypomina Gossip girl? Majka o studentce z biednej rodziny czy Brzydula, tutaj coś jakoś niby może przypomina, ale to nie o nastolatkach, tylko o dziewczynie po 20, tak? chciałabym zauważyć, że akcja plotkary rozpoczyna się w chwili, gdy oni są jeszcze w przed ostatniej klasie LICEUM!
czyli będę się czepiać i powiem, że napisałaś ten temat z... i tu będę kulturalna, z nudów :)
Świetnie, ciesze się, że kultura jednak nie zagubiła się w tematach obszernego forum.
Tak więc, te seriale to jest to na co stać nas- Polskę, w porównaniu z tym co można osiągnąć. Sama dokonałaś analizy, bardzo mnie to cieszy, teraz widzisz różnicę.
A i rzeczywiście, ten temat nie miał zmienić świata.
xo xo Gossip Girl
hm wydaje mi się, że nie ma takiego serialu w Polsce na razie....o nastolatkach to były jakieś smęty w stylu Pierwsza miłość czy coś takiego, ale zupełnie niepodobne do GG. Za to ciekawe jest porównanie SATC z Klubem szalonych dziewic(Boże skąd oni wzieli ten tytuł?!?!!?!?) w zamiarze miał być wyluzowany serial o zamożnych i atrakcyjnych 30-stkach, z dialogami nie stroniącymi od seksu. Nie wyszło to źle, czasem raziło sztucznością, ale nawet mi się podobało i co? Po jednym sezonie koniec, podobno oglądalność kiepska, chociaż wiele moich koleżanek lubiło ten serial. Wydaje mi się, że u nas tv ogląda dość specyficzna grupa wiekowa i takie seriale mają trudniej z przebiciem się. Przeciętna gospodyni domowa liceum już nie pamięta:P a poza tym urok tych seriali polega na realiach dopasowanych do kraju, jak ktoś już wyżej wspomniał, w NY są bankiety, elity i snobistyczne kluby, u nas na pewno nie jest to tak popularne, scenarzyści musieliby stworzyć coś dopasowanego bardziej do naszej rzeczywistości.