Kurde...Już się nie mogę doczekać tego odcinka.Szkoda,że musimy czekać do następnego wtorku.

szybko zleci ;]
swoją droga już nie lubię tego całego ojca Sereny, taki cwaniakowaty i przesadnie pewny siebie.
No i dobiło mnie to, że S. ma swojego chłopaka zapisanego w telefonie "Nate Archibald" baardzo romantycznie ;D

a jak ma go zapisać misiaczek, natie?
ja też facetów zapisuje imieniem i nazwiskiem...

może i tak, dla mnie to się wydało po prostu bardzo oficjalne, no ale każdy ma swoje zdanie, wiadomo ;]

btw, kolejny sneak peek, tym razem z Chair http://www.youtube.com/watch?v=0zAWBmxs3YI&feature=player_embedded

A mi to niezbyt pasuje zapisywanie chłopaka, którego Serena ponoć tak strasznie kocha imieniem i nazwiskiem. Co innego przelotne romanse, co innego poważny (z punktu widzenia Sereny) związek. ;)

ja bym zapisała imieniem tylko .... Bo "misiaczek" ehmm ... tak jakoś maniurkowato mi sie kojarzy

Ja też to zauważyłam [pewnie dlatego, że ich nienawidzę]. I racja, przecież zapisuje się zwykle samie imię ludzi, któych się dobrze zna. Ciekawe, czy ma zapisane "Chuck Bass", "Blair Waldorf" itd. :P

No wlasnie z tego co pamietam to zawsze kazdy w GG mial zapisane nr w tel calym imieniem i nazwiskiem, to nie wybor aktorow a rezysera czy scenarzysty

AAAAA, nie prawda. :P
Raz na 100% Blair miała zapisaną Serenę "Serena", a na 75% Serena Blair "Blair". Jak mi się będzie chciało poszukam dzisiaj, a jak nie jutro. :D

yhm, ja tez wyczaiłam, że w 1 odcinku 2 sezonu C napisał smsa B i było 'from : Chuck' ;D
może Serena zna po prostu wielu Nate'ów i musi biedaczka ich w telefonie jakoś rozróżniać ;p

Mogła napisać Natie. :P


bleeeee za krótki