Co myślicie o tym jak pokazują nasz kraj w tym serialu? Wiem,że nie jest to wątek główny ani nic takiego ale mnie np. zaczęło to denerwować, że Dorota cały czas mówi o Polsce jak o jakimś zadupiu a wszystko odmieniło się po przyjeździe do wspaniałej Ameryki. Co o tym sądzicie? Razi was to czy nie zwracacie na to uwagi?
Niespecjalnie zwracam na to uwagę.
Przecież w Ameryce albo gdzieś indziej - nie jest idealnie.
Zawsze znajduje się coś dobrego i złego.
Lubię gdy dialogi lub pojedyncze słowa są w języku polskim.
Przyjemnie takie coś usłyszeć.
Z jednej strony to jest dobry znak, że Amerykanie o nas pamiętają.. ;p
Też mnie to denerwuje, np. gdy Dorota mówiła że rodzice ją chyba zabiją jak zobaczą że jest w ciąży bez ślubu, dorosła kobieta a taka panika, tak jakby u nas w ogóle nie było nieślubnych dzieci ;)
Ja to się w ogóle zdziwiłam, że Polska "pokazała się" w takim serialu ;)
Jedno co zauważyłam, to to że w Ameryce służącymi, lokajami itp są albo jakieś egzotyczne kobiety pracujące za grosze, albo Rosjanie, a tu Polka;P
Ale jakoś nie razi mnie to, w sumie fajnie, że taki wątek się pojawia:) Przynajmniej Amerykanie co nieco wiedzą o Polsce bo kiedyś to nawet nie wiedzieli gdzie leży...
Cieszę się, że twórcy serialu pomyśleli akurat o Polce.
Dorota jest tak sympatyczną osobą, że nie da się jej nie lubić i mam nadzieję, że Amerykanie również tak to odbierają.