Fenomenalna rola Weaver. Warto obejrzeć chociażby dla niej.
Uwielbiam również Ciarana Hindsa, który w tym serialu gra jej byłego męża. Ale dosłownie szlag
mnie trafia, kiedy słyszę jego pseudoamerykański akcent (wykreowany oczywiście na potrzeby
serialu) i widzę bohatera, którego gra. Reszta rodzinki też nieźle walnięta, ale już każdy na inny
sposób ;)
Biorąc pod uwagę ilość odcinków i nieźle zagrane role, myślę, że jest to serial, z którym warto się
zapoznać.
Jak bardzo Cię popieram :) Sigourney to wspaniała aktorka, z wdziękiem, klasą i elegancją gra swoje role :) Bardzo przypadły mi do gustu jej niektóre charakteryzacje. A w Political Animals wymiata :) Thomas był ciekawą postacią... Szczególnie, że miał podobne problemy co ja w przeszłości :)