Dla mnie serial okazał się o dojrzałości, o dochodzeniu do niej nawet po 40. O drodze do siebie, choćby przez „piekło”.
Moim zdaniem scena pogrzebu jest bardzo dobra i potrzebna. Może trochę górnolotnie, ale pięknie puentująca przekaz, że prawda jest wyzwalająca. Cały s po przymknięciu oczu na kilka niepotrzebnych watkow/scen bardzo dobra.