Naprawdę świetne zwroty akcji w tym ostatnim odcinku i moim zdaniem wszystkie bardzo wiarygodne i naprawdę się to kupy trzymało.
Fajny serial jeśli ktoś lubi dramaty psychologiczne!
Niestety finał rozczarowujący. Scena na cmentarzu całkowicie groteskowa. Szwagier policjant na koksie niedoszły morderca to najlepszy adresat dysku z dowodami na winę siostry. Przyjęcie awansu na ordynatora tylko po to, żeby zaraz zrezygnować. Koleżanka z pracy knuje za plecami, to rekomenduję ją na stanowisko. Prześlizgnięcie się po wątku z Arkiem i jego matką. Nic nie wyciągnęli z postaci ojca Arka. Można wymieniać i wymieniać. Do dramatu psychologicznego to niestety bardzo daleko. Fajnie żarło ale szybko zdechło.
Finał bardzo mnie zasmucił. Nie tak się zachowuje Porządny Człowiek. Porządny Człowiek nie pogrąża w skandalu i w przestępstwa swoich najbliższych - tak jak nas bohater żonę i syna, który handlował dragami. Łatwo jest kogoś osądzać jak problemy od tej osoby się oddaliły. Mógł się z żoną rozstać ale w odpowiedzialności za przeszłość, wspólne życie i syna oraz dom mógł nie ujawniać tajemnic firmowych żony....