7,5 2,5 tys. ocen
7,5 10 1 2499
Porzucony według Harlana Cobena
powrót do forum serialu Porzucony według Harlana Cobena

Obejrzałem jak do tej pory cztery pierwsze odcinki i muszę arbitralnie stwierdzić, że jak dotąd to jest telenowela z gatunku tych "flaki z olejem". Nudne to potwornie, dylatacja czasu powoduje to, że upływa on tam znacznie wolniej niż w rzeczywistości. Dodatkowo prawie nieustająca ględzenie, całkowicie nieistotne wątki - głównie ogólne pieprzenie o życiu przetykane jakimiś "qwazirewelacjami" podnoszonymi do rangi nowiny dekady. Pojawiają się pewne naiwne zachowania bohaterów i szczęśliwe zbiegi okoliczności żeby w ogóle popychać co kolwiek "akcję" do przodu. Dodatkowo straszliwie irytujący braciszek tego "porzuconego" niewiarygodnie miotający się jakby miał mrówki w gaciach, ale rzeczywistość serialowa w pełni mu tę miotaninę uzasadnia i umożliwia - co bynajmniej nie jest zaletą! Generalnie, jak do tej pory postacie powycinane tektury o niskiej gramaturze. I jeszcze postać tego policjanta, która przeszła niebywałą transformację. Zapewne w okresie dojrzewania. Tatuś jego to rasowy murzyn (nie uważam tego słowa obraźliwe, to normalnie używana od zawsze nazwa na określenie człowieka rasy czarnej). Jego synek za młodu blacker than black. Ale dorosły to już jakiś semita, ewentualnie pers lub seldżuk. Może nawet jakiś Italik lub Iberyjczyk, ale za cholerę nie murzyn! Razi mnie to od samego początku. Stoję w tej chwili przed dylematem czy w ogóle kontynuować tracenie czasu i nerwów na tę produkcję, ale chyba dam jej jeszcze jedną szansę. Jak dalej będzie jak do tej pory to biorę definitywny rozwód. Nawet jak finał miałby być rewelacyjny to nie jest wart wałkowania przez połowę lub więcej serialu.

gandalfszalony

PS
Tak na marginesie. To tego Harlana Cobena kojarzę jeno z imienia i nazwiska oraz wykonywanej profesji. Czy aby on nie pisuje obyczajowych romansideł, awentualnie zanurzonych w kryminalnym tle dla znudzonych gospodyń domowych? To nie kpina, po prostu jestem całkowitym laikiem w kwestii jego twórczości.