Serial z pewnością nie zasłużył na hejt jaki otrzymał. Niektórzy chyba już tak przywykli do piątych czy dziesiątych sezonów różnych seriali, które kosztowały po 10 baniek za odcinek, że nie pamiętają jak wyglądały pierwsze sezony dzisiejszych hitów.
Serial na pewno nie posiada epickich scen bitew, setek statystów i wymyślnych dialogów, jednak jest paru dobrych aktorów, ciekawe wątki i na pewno nie jest to tępa siekanina jak niektórzy sugerują. Wątki fantastyczne kończą się na wizjach, więc nie uraczymy tu niczego szczególnie dziwnego. Oczywiście serial amerykański bez czarnego muzułmanina, biednego zakutego w kajdany Żyda to nie serial. Pocisk po Kościele też można sobie odznaczyć jako zaliczony. Poza typowymi dla postmodernizmu odchyłami jest jednak przyjemny. Na pewno na bezrybiu, w czasie oczekiwania na nowe sezony innych seriali warto zobaczyć. Fabuła ciekawa (również postaci pobocznych) i miło się ogląda, dużo niejednoznacznych postaci i co ciekawe część negatywnych bohaterów bardzo pozytywnie zaskakuje na koniec sezonu.
Dodam, że te walki, które są z pewnością wyglądają bardzo dobrze i w miarę realistycznie. Serial na pewno obowiązkowy dla fanów tego okresu, co ciekawe przedstawia realne wyposażenie tamtych czasów, a nie jak to dzisiaj bywa rycerzy zakutych w płytówki po sam czubek głowy.