Potomkowie słońca

Taeyangui hooye
2016 -
8,3 2,5 tys. ocen
8,3 10 1 2451
Potomkowie słońca
powrót do forum serialu Potomkowie słońca

w moich odczuciach...
http://rozendolly.blogspot.nl/2016/04/descendants-of-sun.html

ocenił(a) serial na 9
rozendolly

Nie lubię jak ludzie zamiast pisać na portalu wstawiają linki do swoich blogów. To miejsce na komentarz a nie na reklamę. Czasem jednak zdarza się znaleźć coś ciekawego. Jednakże nie w tym przypadku.
Styl, gramatyka i ortografia (choć ta najmniej) bardzo kuleją. Czyli z językiem polskim na bakier, co utrudnia czytanie. Sama wypowiedź to ani streszczenie ani recenzja. Dla tych co dramę widzieli niepotrzebna, dla tych którzy jeszcze nie widzieli... no cóż, mnie by nie zachęciła ani trochę.
Co mi jednak najbardziej przeszkadza to błędy w samym opisie:
1. SiJin nie był żołnierzem ONZ tylko służb specjalnych Korei Południowej co podkreślali kilkakrotnie (i to na odcinek)
2. Dr Kang nie była żadnym "lekarzem bez granic" tylko została tam wysłana przez właściciela szpitala w którym pracowała (wiadomo za co) a cała ekipa była wysłana z tego konkretnego szpitala i raczej chodziło w tym o biznes i prestiż tej placówki
3. Nie spotkali się w Uruk tylko w Korei w jej szpitalu jak SiJin przyszedł z Seo i złodziejem którego złapali (pisanie też o jakiejś bójce to aż za wielki skrót myślowy)
4. Chyba największa głupota, czyli związek Yun i Seo. Jej ojciec był przeciwny nie dlatego, że on miał niebezpieczną pracę (bo ona miała taką samą) tylko dlatego, że ona była porucznikiem pnącym się po szczeblach kariery. Jej ojciec był generałem a Seo jedynie sierżantem bez widoków na karierę wojskową. Dlatego też generał pragnął aby jego zięciem został Yu SiJin, któremu wróżył zostanie 4-ro gwiazdkowym generałem a nie podrzędny żołnierz. W jednym z odcinków pada to z ust samego generała. W innych mówią o tym Yu, Seo i Yun. Nie wiem jak można więc wypisywać takie bzdury.
5. Fakt, sceny pocałunków są odważne, ale JungKi zawsze całuje "na serio", więc nie widzę powodu do podkreślania tego faktu. Może być jako ciekawostka.
Reasumując link zamieszczony niepotrzebnie, bo nie ma się czym chwalić. Sposób pisania można poprawić, ale martwią mnie te błędy w opisie. Nie wiem czy nie zrozumiałaś tego co oglądałaś czy trafiłaś na jakieś koszmarne tłumaczenie. Jeśli to drugie to napisz gdzie takie robią aby nikt już nie oglądał takiej badziewnej wersji.