Po co robić serial bez finału, tzn gdy historia jest nierozwikłana. Sam serial i historia ciekawa i przerażająca. Dużo brutalnych scen dosc realistycznych. Muzyka i napiecie takze na plus. Co mnie uderzyło to traktowanie kobiet, wcale nie tak odległe od tego jak sa traktowane w islamie...hańba, co ludzie powiedzą, patriarchat i zabójstwo "honorowe". W krajach południowej Europy tak to niestety wyglądało jeszcze w XX wieku. Osobiście podziwiałam Barbarę za jej początkowy hart ducha a potem została po prostu złamana. Jej pseudomęza Stefano sama wytrzaskalabym chętnie po gębie za bycie totalną du..ą wołową, no ale potem widzimy, że kompletnie mu na niej nie zalezalo i wiemy dlaczego (wolał panów). Zagmanfana fabuła lekko sie dłużyła, tak naprawdę nic nie zostało wyjaśnione. Apetyt był ale sie zbył.. średnio polecam.