Tam było mnóstwo zakulisowych dram i sporów. Aktorzy, który grali w serialu byli maksymalnie eksplorowani i przemęczeni graniem (a pamiętajmy, że mimo wszystko niemal wszyscy byli amatorami, a nie zawodowymi aktorami), a płacone mieli śmieszne grosze. To był serial dla dzieci i tak byli wynagradzani, mimo że produkcja była megapopularna, role wymagały bardzo dobrej sprawności fizycznej, a odcinki kręcone w zawrotnym tempie. Plus warunki kręcenia nie zawsze były zgodne z normami bezpieczeństwa, toteż czasem na planie dochodziło do różnych wypadków.

Z tego, co można po latach wynieść z rozmaitych wypowiedzi aktorów, spory o zarobki trwały przez niemal całe Power Rangers. Jako pierwsi odeszli Austrin St. John (serialowy Jason), Thuy Trang (Trini) i Walter Jones (Zack) - poszło o zarobki. Potem zrezygnowała Amy Jo Johnson (Kimberly) - ponownie pieniądze plus chciała zrobić większą karierę aktorską. Następna była Karan Ashley (Aisha) - tu powodem były zbyt długie godziny pracy. W czasie trwania Zeo zrezygnował David Yost (Billy) - ten z kolei odszedł przez prześladowanie ekipy filmowej z powodu jego homoseksualizmu. Przed Turbo odszedł Steve Cardenas (Rocky) - początkowo oficjalną wersją było, że doznał kontuzji, ale w najnowszych wywiadach aktor mówi, że chciał podwyżki, dostał odmowę i zrezygnował.

No i w końcu w Turbo dokonano spektakularnego rozstania z aż czwórką aktorów. Z pracą pożegnali się Jason David Frank (Tommy), Catherine Sutherland (Cat), Nakia Burrise (Tanya) i Johnny Yong Bosch (Adam). Aktorzy chcieli większych pieniędzy, a że dostali kolejną odmowę, producenci wiedzieli, że dłużej nie da się ciągnąć tak tego wózka, więc postanowili w trochę chamski sposób się z nimi pożegnać. Aktorzy nie wiedzieli o tym, aż do momentu kręcenia pożegnalnego odcinka - byli wściekli, że tak zostali potraktowani. Mimo to, każdy już od dawna nosił się z zamiarem odejścia z serialu. Jason David Frank już wieloktornie miał odchodzić z produkcji, ale zawsze jakoś udawało się go jeszcze zatrzymać. Jedynie Catherine Sutherland miała podpisany kontrakt na dalsze występy, ale producenci postanowili, że skoro wymienią całą obsadę, to i z niej zrezygnowali.

Tak to się mniej więcej prezentuje.

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź

Czyli podsumowując, to tak naprawdę skład Power Rangers mógł pozostać niezmieniony (z wyjątkiem Thuy Trang, która zginęła w wypadku drogowym), gdyby producenci serialu nie byli skąpiradłami.
Przynajmniej od drugiego sezonu, gdy serial już zarabiał krocie, i twórcy mogliby sobie pozwolić na zwiększenie budżetu.
Osobiście uważam sposób rozwiązania odejścia Kimberly od Tommy'ego za największą wadą serii Zeo. Przecież to tak sztuczne, wymuszone i naciągane, że aż razi. To zupełnie nieprawdopodobne, żeby Kimberly tak po prostu zerwała silną więź łączącą ją z Tommym na rzecz jakiegoś pierwszego lepszego typa z Florydy.
Szkoda, że producenci nie dali podwyżek tym z ekipy, którzy ich chcieli.
Mam sentyment do składu drużyny z przełomu drugiego i trzeciego sezonu - tzn. Tommy'ego, Kimberly, Billy'ego, Rocky'ego, Adama i Aishy.
Gdyby nie skąpstwo producentów, to oni mogliby grać w tym serialu do końca. I to oni mogliby być wojownikami w kosmosie, walczącymi z Astronemą.

Trudno powiedzieć, czy dotrwali by aż do serii In Space, bo trzeba też jednak brać poprawkę na to, że to nie byli zawodowi aktorzy, a ludzie z ulicy. Więc czy faktycznie w całym kompletnie cała szóstka chciałaby grać tyle lat, to polemizowałbym.

Ale na pewno nie byłoby tych nagłych roszad. Co do rozstania Kim z Tommy'm to zgadzam się w stu procentach, że zrobiono to koszmarnie. Dzisiaj by takie coś nie przeszło, jednak w sumie, jak człowiek sobie przypomni, to w tamtych czasach producenci tak nie patrzyli na takie rzeczy i zazwyczaj machali na to ręką.

W Power Rangers zrobiono to najgorzej jak można było, ale pamiętam, że w innych serialach też postacie nie dostawały jakiś wielkich pożegnań, czy mądrych wątków. W Renegacie Kathleen Kinmont od tak przestała nagle występować w serialu, a zastąpiła ją inna aktorka na zasadzie "przyszłam na ogłoszenie do pracy".