Zaufajcie mi. Nie czytajcie opisów, recenzji, po prostu zaryzykujcie te parę godzin na moją odpowiedzialność.
10/10 dałem już po 1. sezonie, oceny nie zmieniłem.
Jak wyżej, ten odcinek niewątpliwie należy do ścisłej czołówki najlepszych epizodów w historii telewizji.
- czy ci ludzie, którym rzekomo "pomaga" i na których Nathan eksperymentuje swoje metody (jak Cor od quizu) też nie są prawdziwi i są aktorami? czy tutaj wszystko jest wyreżyserowane? Czy ten serial "udaje" mockument?
Odpychający, sztuczny, bardzo przykry program- zarówno fabuła odcinka jak i sam prowadzący. Mam po nim taki niesmak, że specjalnie założyłam tu konto, żeby ostrzec innych - ten program jest jak kac, nie każdy w kacu gustuje.