Problem trzech ciał (2024)
Problem trzech ciał: Sezon 1 Problem trzech ciał sezon 1, odcinek 1

Problem trzech ciał | Odliczanie

Countdown 1h 1m
6,8 769  ocen
6,8 10 1 769
Problem trzech ciał
powrót do forum s1e1

Jestem manaiakiem Liu Cixin. Uważam że i ile sceny w Azji są na bardzo wysokim poziomie, to sceny w UK są zasmucająco żenujące i płytkie.
Główny bohater (bohaterka) w wiecznie rozdziawioną buzią, że też jej zęby nie bolą, 5 ml kwasu w każdej wardze, rozmowy fizyków absurdalne.
Kto wybrał tę aktorkę na główną bohaterkę? Dlaczego?
Pierwszy odcinek z traktatu filozoficzno - fizycznego jakim jest seria, zrobił zaprzeczenie nauki na razie....
Wiedziałam, że muszą obniżyć próg wejścia, nie wiedziałam że zrobią to do zera :(
Gdyby robili to twórcy Dark ... Ech ...

ocenił(a) serial na 3
TEKUM

Gdzieś napisałem, że "Diuna jest nudną książką, dla KAŻDEGO"? Nie przypominam sobie. Wiec co się czepiasz? Masz za dużo czasu w swoim nudnym życiu czy jak?

reque

Ja jestem czytelnikiem sf i sadze iz juz jest to klasyk.Zreszta niemal na kazdej liscie arcydziel sf ta trylogia juz jest takze nie jestem odosobniony w tej opini..Lem oczywiscie swietny ale czy lepszy?

piotr34

A co oprócz tego Cixin Liu, napisał? oprócz tych trzech tomów co stało się w miarę dobre, podobnie jak "Problem trzech ciał". A teraz spójrz na to co napisał Lem. Widzisz różnicę i skalę intelektu oraz ponadczasowości? czy mam napisać i rozłożyć na czynniki pierwsze, dlaczego Lem jest lepszy?

Solaris_fw

NIe podpalaj sie tak bo nie ma potrzeby.Ta ksiazka jest juz zasluzenie klasykiem i nie bardzo rozumiem czemu to ci tak przeszkadza.Natomiast Lem jest klasykiem jako autor-to jest glowna roznica.A co tam Cin xin liu jeszcze napisze tego oczywiscie nie wiemy i czas pokaze.Natomiast ja bym az tak Lema nie mitologizowal-on robil typowe ekstrapolacje i niektore wyszly mu genialnie ale sa i takie co sie zestarzaly paskuedni juz po parunastu latach-Cin xin puszcza wodze wyobrazni bardziej i przypomne iz to sam Einstain powiedzial iz wyobraznia jest najwazniejsza-no chyba iz uwazasz iz jestem madrzejszy niz Einstein.

piotr34

no chyba iz uwazasz ze JESTES madrzejszy niz Einstein.

ocenił(a) serial na 6
GrzegorzKarpeta

Ja ja polubilem bo wlasnie malo tam hard sci-fi, bardziej popularnonaukowe wyobrażenie o hard sci.

Czyta sie przyjemnie, nie jest skomplikowana, idealna na wieczorny relaks. Taki troche bardziej sci-fi Dan Brown.

Jest dużo fajnych pomysłów, ale nie jest to tez jakos bardzo głębokie. Fajna wizja co by było gdyby i tyle.

Podoobnie serial no co miał więcej z tego wyciągnąc. Jak dla mnie fabuła sie troche wlecze, bohaterowie troche dziwni. (ale no w ksiazce sa jeszcze bardziej, pewnie jest to problem bardziej kulturowy - autor nie wychowal sie w kulturze Zachodniej) Natomiast tez nie jest jakis tragiczny, żeby go oceniać jakoś bardzo nisko.

ocenił(a) serial na 3
urbix

Jeśli dla Ciebie trylogia Cixin Liu to "Taki trochę bardziej sci-fi Dan Brown." to nie będę z Tobą dyskutował. Masz inny smak co do filmów i książek. Sztuki ogólnie zapewne też. Nie ma co dyskutować. Polecam Marvel i DCU tam znajdziesz coś dla siebie :)

ocenił(a) serial na 6
GrzegorzKarpeta

No przeciez napisalem ze mi sie podobała, nie wiem po co obrażać.
Lubie Marvel i DCU co to za problem? W swoim gatunku są b. dobrymi filmami.

Ale Problem 3 ciał w kategorii Hard Sci-Fi jest bardziej jednak w stronę Fi , niż Hard Sci. Autor wybrał trochę nowinek technologicznych / z fizyki teoretycznej - rozkminił je na chłopski rozum - dopisał trochę tego Fi (w dalszych częściach jest tego coraz więcej), że zaczyna to przypominać już Fantasy.

I teraz obierając tę ksiązkę ż tego całego "mocnego" hard sci-fi, zostają nam średnie dialogi, średni bohaterowie (ale jak mówiłem wcześniej - to może być wynik różnic kulturowych) i fabuła z tyloma dziurami, że trzeba mocno przymykać oko. Mamy dość sporo ciekawych pomysłów, które w większości niestety rozwijane są potem średnio fabularnie. Nawet główny motyw wiadomości i ciemnego lasu - robi sie mega dziwny i naciągany w dalszych częściach. Wątków jest też dość dużo i niektóre sprawiają wrażenie dopisanych na siłę - bo autor miał pomysł na wprowadzenie kolejnego "fajnego" wątku "hard sci-fi".

Ale ogólnie czyta się ja przyjemnie i można miło spędzić czas - ale nie wiem dlaczego miałoby to kwalifikować książkę do najlepszych Sci-Fi.

A porównanie do Dana Browna wynika z tego, że tak jak mu Cixinowi Liu, głównie skupiają się na wprowadzeniu ciekawego wątku bazującego popularnonaukowych odkryciach lub hipotezach niż na bohaterach i ich relacjach czy jakimś głębszym przesłaniu.

Jest super w swojej kategorii lekkich sci-fi, tak jak Marvel i DCU są super w kategorii filmów o superbohaterach.

ocenił(a) serial na 5
urbix

Przyznam że książki nie czytałem i zastanawiam się na ile masa niespójnych, nielogicznych, mało sensownych czy prawdopodobnych rzeczy to pomysły autora literackiego pierwowzoru, a na ile twórców serialu (lub też wprowadzonych przez nich uproszczeń, czy braku wyjaśnienia kwestii, które być może są naświetlane w książce).

ocenił(a) serial na 5
Koper

Dodam, że chodzi mi głównie o kwestie [uwaga, możliwe SPOILERY] tego co mogą, a czego nie mogą sofony (inna sprawa JAK one to mogą, no bo "widzą i słyszą wszystko"... ale w jaki sposób, w jakich częstotliwościach, w jakim widmie światła, czy zapach, napięcie elektr., drgania też odbierają? to że sobie mogą być wszędzie to jedno, ale interakcja z otoczeniem to co innego). Z niektórych scen wynika, że mogą przejąć kontrolę nad każdą właściwie elektroniką a nawet nad tym co ludzie widzą i słyszą, więc po co im jakiś sekciarz z karabinem do zlikwidowania celu, skoro można to zrobić na milion sposobów, choćby wywołując wypadek samolotu, którym jest transportowany? Na dodatek od początku serialu za ich pośrednictwem obcy próbują ukrócić rozwój ziemskiej technologii, choć jednocześnie serial sugeruje, że ich foch na ludzi ma miejsce dopiero, gdy dociera do nich, że ludzkość potrafi skutecznie kłamać (notabene koncept superinteligentnej rasy, która nie ogarnia poziomu kłamstwa to może był i zabawny w "Kosmicznej Załodze" ale tu wydaje się mocno idiotyczny - kłamstwo jest wpisane w strategie przetrwania w przyrodzie. Nawet rośliny "kłamią", wabiąc muchy i obiecując im nektar, a potem zamykając w pułapkach, więc jeśli superinteligentna rasa nie potrafi tego ogarnąć, to nie wiem jakim cudem zdołała zbudować jakąkolwiek cywilizację). Bzdurek jest tu zresztą więcej, naprawdę nie wydaje mi się, by nie dało się dokonać lepszego ataku na statek, niż przy użyciu nanowłókien, no ale najwyraźniej trzeba było znaleźć jakieś popisowe zastosowanie dla tego wynalazku. Kwestie superszybkiego zorganizowania się całej ludzkości, bo za 400 lat będzie inwazja już przemilczę- rzeczywistość na pewno nie byłaby taka różowa, u nas politycy to mają zakres czasowy zmartwień do następnych wyborów max, a nie 4 wieki w przód. Rozumiem, że autor jest Chińczykiem i wierzy, że ich partia komunistyczna ma takiego długofalowe plany i być może w samych Chinach taka akcja by przeszła, ale świat jest zbyt podzielony by tak łatwo się zorganizować... No a już abstrahując od fabuły serial dobija kiepskawe CGI, którego apogeum następuje w scenie z wybudzanym po hibernacji szympansem. To już chyba małpy w "Jumanji" z 1995 wyglądały bardziej wiarygodnie. :(

Koper

właśnie też mnie bardzo to ciekawi - czy w książkach też są te bzdury czy raczej to wymysł twórców serialu? w kwestii "kłamstwa" - nie rozumieją idei kłamstwa i bajek, ale za to "mruganie" wszechświata jako iluzja będąca formą manipulacji / kłamstwa lub generowanie błędnych czyli nieprawdziwych wyników eksperymentów naukowych w celu zniszczeni ziemskiej nauki jest ok. sofony mogą zhakować wszystko, ale zamiast odpalić atomówki, zniszczyć elektrownie, intenet, rafinerie = pogrążyć Ziemię w chaosie to oni ostrzegają, że przylecą za 400 lat i zlikwidują ludzkość.

ocenił(a) serial na 6
rodmans

no jest potem robi sie jeszcze bardziej dziwnie, ogolnie wszyscy ktorzy twierdza ze to jest hard sci-fi to ich ostatnim argumentem (autora powiesci rowniez) jest to ze na odpowiednim poziomie technologia jest nieodroznialna od magii xD

no ale takim tokiem rozumowania to Wladca Pierscieni moglby byc hard sci-fi

Koper

Jeśli chodzi o partię i jej możliwości, to autor chyba dość jasno wskazuje metaforę kosmitów jako partii w Chinach. Psucie świata technologiami itd.

GrzegorzKarpeta

Większość czytelników ma takie pojęcie o fizyce, że musi się mocno skupić, żeby przypomnieć sobie, co to jest równia pochyła. Przy większym pojęciu te książki są po prostu śmieszne.

ocenił(a) serial na 3
harry_garncarz

z tego co i jak napisałeś, wnioskuje, że fizykiem teoretycznym nie jesteś...

GrzegorzKarpeta

Natomiast ty jesteś profesorem fizyki, masz 50 nobli i 75 medali Fieldsa.

urbix

Potwierdzam - książki to flaki z olejem. Nie rozumiem, skąd te ochy i achy

ocenił(a) serial na 3
Grzegorz_129

Podaj może tytuł ksiązki, na której można według Ciebie robić "ochy i achy". Jestem bardzo ciekaw Twego zdania :)

GrzegorzKarpeta

Dallas 1963, polecam.

damianczypek

świetna książka!

Grzegorz_129

Kwestia gustu.Jak ktos juz powyzje napisal fabularnie ksiazka jest srednia a dialogi takei sobie itp itd....ale pomysly tam przedstawione kwalifikuja te trylogie jako klasyka sf obok chocby Diuny.Oczywiscie kwestia gustu i nikt nikomu niczego nie narzuca.

urbix

Dokładnie, książka jest tak samo przereklamowana jak i film.

ocenił(a) serial na 9
GrzegorzKarpeta

Nie wrzucili wszystkiego, z eonów masz zekranizowane w sumie może że 30 lat. Nie wiem co wy czytaliście komiks czy trylogię ale w książce jest jeszcze materiału na 30 odcinków jak nie więcej

ocenił(a) serial na 6
7kota

No chinczycy zrobili serial 30 odcinkow na samym TBT, a pozostale ksiazki dopiero w kolejnych latach :D

Takze kwestia podejscia (i pewnie, w druiej kolejnosci - odbioru widzow)

GrzegorzKarpeta

Ludzie. Kiedy się wreszcie nauczycie ze książka to książka a film to film. Tego się nie porównuje.
To są DWA ROZNE SPOSOBY OPOWIADANIA.
To tak jakby samochód porównywać do tramwaju. Co lepsze? Albo do motocykla. Lubisz jeździć na motorze to jeździj motorem. A jak nie lubisz to nie oglądaj filmów tylko czytaj książki.

majabaran

Książka też ma niewiele wspólnego z nauką. Na nawrzucaniu trudnych haseł się skończyło a nazywanie tej serii hard sci-fi to żart. Nie dziwię się też, że próbowano coś zrobić z bohaterami bo ci z książki to tragedia; płascy, stereotypowi i tendecyjni.

ocenił(a) serial na 3
Kosmatyl

Nie czytałem książek, wielu ludzi mnie do tego namawia, ale szkoda mi zwyczajnie czasu na chińskie cegły, kiedy tyle ciekawych rzeczy jest do przeczytania. Ale serial jest baaardzo słaby i - przede wszystkim - wtórny. Pachnie mi to "Atlasem zbuntowanym" Ryan, "Kontaktem" Sagana, "Końcem dzieciństwa" Clarke'a i dziesiątkami innych lektur i filmów - zero oryginalności w tej historii. Chińczyk małpuje.

ocenił(a) serial na 9
jos_fw

Serial jest ekranizacją tylko części historii i w kompletnie niczym nie przypomina niczego co widziałam wcześniej a książka to już zupełny odlot. Owszem pewne wątki występują we wszystkich sf ale nazywanie tego małpowaniem to spore nadużycie. Fakt, że lektura do lekkich nie należy ale warto jeśli się ceni oryginalność bo to jej największa zaleta. Czytam każde SF jakie mi wpadnie w ręce i jeśli jakieś zasługuje na określenie oryginalne to właśnie Problem 3 ciał. Natomiast wadą tego serialu jest to, że jest niedokończony i urywa akcje nawet nie w połowie ale zaraz po wstępie

ocenił(a) serial na 3
7kota

Nie dooglądałem, bo wynudził mnie śmiertelnie - w okolicach 5 odcinka (i tak byłem dzielny). Niewiele chyba widziałaś i czytałaś, skoro wydaje Ci się to oryginalne; jest to zlepek znanych motywów w literaturze i kinie SF. Na temat książki nie mogę się wypowiedzieć, no ale serial jest jednak zrobiony na jej podstawie. Chociaż z drugiej strony rozumiem problem - gdybym miał wypowiadać się na temat prozy Sapkowskiego na podstawie tych koszmarków, które nakręcono na jej podstawie, skrzywdziłbym Andrzeja.

ocenił(a) serial na 9
jos_fw

Mogę się założyć o cokolwiek że przeczytałam więcej książek, choćby z racji wieku. Nie twierdzę natomiast że książka jest fajna tylko że jest oryginalna. I nie ja jedna tylko zwyczajnie i ewidentnie jest. Jeśli moje zdanie cię nie interesuje, co akurat rozumiem i nawet popieram bo czemu akurat miałoby interesować zdanie randomów z internetu to tylko zwracam uwagę, że nie wyrażam jedynie swojej subiektywnej opinii tylko przytaczam opinie znawców i fachowców. Gdyby książka była powielaniem pomysłów z całą pewnością nie dostałaby tyle nagród ile ma na koncie .Książka jest polecana przez Obamę czy Zuckerberga. GRRMartin napisał o niej mnóstwo świetnych fraz m.in właśnie że jest oryginalna i wyjątkowa. Nie wiem po co wygłupiać się akurat z

ocenił(a) serial na 3
7kota

Podejrzewam, że byś przegrała - na biblionetce mam ocenione ponad 4 tys tytułów; a to jest tylko to, co zapamiętałem. Czytam 100 książek rocznie, a młody nie jestem. Wow - celebryci polecają; dostała branżowe nagrody - argumenty obiektywizujące jak diabli. Ok, nie spieram się już o książkę, bo nie czytałem. Być może serial ją jakoś spłaszcza. Oryginalna ta historia nie jest z całą pewnością. No ale ty ten banał w postaci serialu oceniasz na 8, czego nie rozumiem. Musisz pojąć, że nie ma obiektywnych ocen, one są zawsze subiektywne, nawet Zuckerberg (autorytet!!!) ocenia subiektywnie. Natomiast istnieje zjawisko czytelniczego owczego pędu - internet to zjawisko bardzo niekorzystnie wzmocnił. No nic, niech ci się podoba - nie dogadamy się raczej.

ocenił(a) serial na 9
jos_fw

Chyba wszyscy już zauważyli, że oceniasz i wypowiadasz się na temat czegoś czego nie znasz, nawet nie przeczytałeś tej książki, więc szkoda mi czasu na jałową polemikę z kimś kto guzik wie ale czuję się mocny w hejcie. Nie podejmuję takich sporów, tym bardziej z kimś kto pewnie jest w wieku mojego syna i nie przytacza kompletnie żadnych merytorycznych informacji, skąd wymysł że serial bierze coś z kontaktu, bo pani wysłała sygnał w kosmos? Wow, to dopiero szok, to może pierwszy ST dopisz, tyle, że to nie o tym jest w historii. Tak jak się spodziewałam nie uznajesz ani logicznych argumentów ani autorytetów a nawet jeśli z jakim zdaniem byś się nawet chciał zgodzić to wolisz pewnie pogryźć klawiaturę niż to napisać. Możesz zluzować majty, nie zamierzam więcej ani wchodzić na to forum a już tym bardziej odpowiadać, cokolwiek napiszesz mojej odpowiedzi nie będzie. W przeciwieństwie do ciebie ja wolę sobie czyrac książki czy oglądać filmy niż marnować czas na dyskusję z kimś kto nie ma absolutnie nic do powiedzenia

ocenił(a) serial na 3
7kota

jak na kogoś, komu nie chce się polemizować, wysmażyłaś sążnistą polemikę ;-) Zabawna z ciebie osóbka, pozdrawiam.

jos_fw

Książka w 3 dni. Emeryt albo zaliczasz do nich l zeszyty historyczne”

jos_fw

Książka w 3 dni. Emeryt albo zaliczasz do nich l zeszyty historyczne”

jos_fw

Jesteś idiotą z niskim ilorazem inteligencji, a babeczka Cię zjadła argumentami na śniadanko. Marny błazen i tyle.

ocenił(a) serial na 3
Solaris_fw

za to ty epatujesz yntelygencją, jak widać. Nie używaj słowa Solaris, bo obrażasz nawet nie Lema, ale producentów znanych autobusów.

jos_fw

Nie żebym się czepiał, ale oceniles tysiące filmów, które ma się rozumieć, że obejrzałeś i jeszcze czytasz 100 książek rocznie...

ocenił(a) serial na 3
sankt1910

No i... (procesy myślowe)

ocenił(a) serial na 5
Kosmatyl

Niestety w serialu bohaterowie też są tragiczni. Słaby casting nie wiem kto ich wybierał ale położył sprawę. Już nie wspomnę że aktorzy nie umieją grać. W serialu są takie sceny że normalna osoba dostałaby histerii, a oni pokazują że coś im nie pasuje ale jakoś tak drętwo że nie czujesz w ogóle tych emocji.

ocenił(a) serial na 7
lokiloki1915

Słaby casting? Uważam, że aktorsko dają radę wszyscy:D Czytałam książki jakieś 2 lata temu i wcale nie jestem rozczarowana, a wręcz zaskoczona, jak dobrze to im ogółem wyszło. Zgodzę się, że wiele wątków zostało uproszczonych, ale założę się, że ten zabieg był po to, aby kupić jak najwięcej widzów, by dostać 2 sezon. I naprawdę mi się serial podobał i wręcz uważam, że rozbicie głównej postaci na kilku naukowców (i zrobienie z nich przyjaciół), to też był dobry pomysł. Nie wiem, nie rozumiem aż tak złych ocen, serio nie ma źle, jak na Netflixa zresztą:D

Kosmatyl

Zgadzam się w zupełności. Kolejne części serii (książki) to policzek w twarz dla każdego, kto ma jakiekolwiek pojęcie o fizyce.

ocenił(a) serial na 9
majabaran

Zupełnie się nie zgodzę. Książki nie czytałem, ale serial mnie zainteresował. Mam już tę książkę. I będę czytał, ale jak obejrzę serial. Zapewne jesteś purystą jakiejś swojej wersji obrazowania. Podobne dyskusje widziałem przy okazji Diuny Herberta. Przy każdej filmowej wersji. Z 1984 roku z Stingiem i późniejszych. Aż po tegoroczną i zapewne nie ostatnią. podobnie było z każdą wersją Wiedźmina. Dużo ludzi wieszało psy na pierwszej polskiej wersji. Jak się ja porówna z wersja Netflix, to niedostatki budżetowe nikną, a wierniejsza prozie Sapkowskiego okazuje się wersja zrealizowana w Polsce. Pewnie to pierwsza z serii ekranizacji Cixin Liu. Myślę, że nie ostatnia.

ocenił(a) serial na 7
Beandrzej

I brawo Andrzeju, dobry kierunek.

Ja po dwóch odcinkach nie zgadzam się z malkontentami książkowymi - sam mam całą serię dawno za sobą i uważam, że na razie to co ważne jest wiernie przekładane, to co mniej jest na potrzeby netflixowego widza upraszczane/scalane. Tandetą i kiczem na razie nie zawiewa a postaci - cóż, one w całej serii nie są w ogóle ważne, bo są wyłącznie pionkami na szachownicy.

ocenił(a) serial na 7
Beandrzej

I brawo Andrzeju, dobry kierunek.

ocenił(a) serial na 3
Beandrzej

Powieści Cixin Liu były już ekranizowane kilkakrotnie. Trylogia "Wspomnienie o przeszłości Ziemi" była ekranizowana przez Chińczyków. Z tego co się orientuje był film z 2016 i serial z zeszłego roku. Nie oglądałem niestety więc nie mam porównania. 

ocenił(a) serial na 9
GrzegorzKarpeta

No właśnie podobno wcale nie trylogia tylko jej pierwszy tom. Zazdroszczę tym co widzieli bo jednak Netflix skrócił i połowę wyrzucił a chętnie zobaczyłaby wszystko znane z powieści, trzeba poszperać w czeluściach netu

Beandrzej

To nie jest pierwszą ekranizacja książki Cixina Liu, Jest jeszcze "Wędrująca Ziemia".

Przemek_Lewandowski_1444

Jest też chiński serial Three-Body / 三体

ocenił(a) serial na 7
majabaran

"Pierwszy odcinek z traktatu filozoficzno - fizycznego jakim jest seria, zrobił zaprzeczenie nauki na razie"
Co masz na myśli? Jakie zaprzeczenie nauki było w pierwszym odcinku?