No więc na statek działała jakaś olbrzymia STAŁA siła zewnętrzna zmieniająca jej tor lotu z prostoliniowego na paraboliczny. Po awarii ta siła uległa zwiększeniu i tor lotu stał się jeszcze bardziej zakrzywiony. Bez tej siły statek leciałby prosto przed siebie, bo w przerwach pomiędzy wybuchami na statek nie powinna...
więcej