Pierwsza sprawa w miarę, chociaż komisarz ,,Cyga" niezbyt mnie porwał. Sam prokurator też jakiś taki... Dobór aktora był okej, ale no niczym szczególnym się on nie wykazał w tym odcinku. Ani ziębi, ani grzeje.
Osobiście - obawiam się, że jeżeli w kolejnych odcinkach nie będzie zwyżkowej formy to cała produkcja okaże się zwyczajnie miałka i nudnawa.
Bardzo słaby pierwszy odcinek. Jak to bywa w zagranicznych serialach - końcówka pilota zawsze sprawia, że czekamy z niecierpliwością na kolejny odcinek. Tutaj zupełnie tego zabrakło.
Drętwo i mało naturalnie to wszystko wyglądało. Mam na myśli dialogi. Całość nie sprawiała wrażenia "z życia wziętego".
Trudno po pierwszym odcinku pisać już jakieś podsumowanie, ale jeśli liczyłem na serial na poziomie Gliny - Pasikowskiego, to powiem szczerze, że się zawiodłem. Mam nadzieję, że kolejne odcinki pozwolą rozwinąć rys postaci i będzie więcej napięcia.
Szczerze to liczyłem na inne zakończenie historii, że samobójca zaczął szantażować ministra i dlatego zginął - takie rozwinięcie historii moim zdaniem byłoby ciekawsze, niż pozorowanie winy kochanka.