Pan prokurator nie wie, że strzał do trupa to usiłowanie nieudolne? I jeszcze ten wymiar kary dla zabójcy... bardzo zastanawiajacy.
Twórcy serialu kryminalnego, którego akcja toczy się w Polsce powinni albo cokolwiek wiedzieć o polskim prawie karnym albo poprosić kogoś o radę.
Ogólnie serial słaby i już drugi odcinek z motywem zabójstwa - a to przecież nie jedyna zbrodnia :)
Albo klasyczny błąd: Przy przesłuchaniu policjant (Zieliński) mówi do przesłuchiwanego coś w stylu - 'ja tu nie widzę współpracy z wymiarem sprawiedliwości'. Od kiedy to policja i prokuratura to wymiar sprawiedliwości?? Toż to organy ścigania.. No i dlaczego w pierwszym odcinku, skoro trup jest nad kanałem żerańskim śledztwo prowadzi prokuratura ze śródmieścia??
Haha, to plus jeszcze na każdym kroku mowa o morderstwie. Prokurator nie ma takiego pojęcia w swoim słowniku, bo... takowe przestępstwo w Polsce nie istnieje. Dla żadnego prokuratora, policjanta czy sędziego. A tu jeszcze w pierwszym odcinku, w pierwszej scenie przedstawia się prokuratora jako miłującego Kodeks karny nad wszystko inne. Najwyraźniej dość platonicznie, bo chyba go nie czytał.
Nie uważasz, że to dodaje serialowi realizmu prokurator nieznający prawa znam paru adwokatów nieznających prawa, ale pewnie prokuratorzy i sędziowie też są.