Nie dorownuje oryginalowi, ale nie w tym rzecz... Po prostu szkoda czasu na tego gniota :)
Jakos mnie protagonisci nie przekonowuja! Nie powiem bella calamidades nie byla fest super telenovela baaaa... Duzo momentow draznilo, wialo nuda i cala ta historia to typowa telenovela typu "rosa" ale swego czasu telemundo tworzylo dziela cacuszka, zwlaszcza te ktore byly wspol-produkowane przez RTI COLOMBIA /Telemundo ale ta akurat jakos nie powalala. A co do telerisy remake? Dla mnie dno totalna beznadzieja i stad zdecydowanie wole telemundo ktoremu jestem wierna, nie ogladam telerisy produkcji a jesli zerkne to tylko by wyrobic sobie opinie ktora dziele sie pptem na moich stronkach i fb fanpages. Ale nie ma szalu "mi adorable maldición" to kolejny remake ktory nie powala.
Sorki że tak późno ale dopiero tera zauważ ze odpisałaś ;) - Ja akurat bardzo rzadko sięgam po telenowele, ale jeżeli już oglądam to też złapałem się na tym że głównie są to produkcje od Telemundo :)
Produkcje meksykańskie te które trafy do nas mnie nie przekonują, bo właśnie są na jedno kopyto a i aktorsko są sztywne .
Nie wciągnęła mnie... A zazwyczaj telenowele mnie wciągają. Oglądam teraz El Color De La Pasion, no i zdecydowanie tam się więcej dzieje niż tutaj. Fakt, oglądałam jeden odcinek i pochopnie nie powinnam osądzać, ale wydaje mi się, że Odmienić Los, miał przynajmniej jedną zaletę, a była nią niewątpliwie Danna Garcia. Dla tej aktorki, mogę obejrzeć Odmienić Los i obejrzę Przeklętą i wtedy porównam. Jednakże schemat telenoweli znany i odgrzewany był milion razy.