Widzę, że z tym rasistowskim skojarzeniem nie jestem odosobniona. Ciekawe jak został odebrany w Stanach...

dokladnie... wyraz "ucisnionej" czesci afroamerykancow...

Widziałem zaledwie jeden odcinek...a w ,,nim'' nie dopatrzyłem się uprzedzeń większych, niż w polskich kabaretach, jak również niektórych produkcjach serialowych(przykładowo: Święta wojna-gdzie samo nazwanie tych pozbawionych etyki i nowatorstwa scen serialowych-godzi w przekonania fundamentalistów).

Serial okrojony ze śmiesznych scen...co czyni go ,,dramatem''...szczegolnie dla mezczyzn...ukazanych jako niezawodni, nasaczeni walorami, godni zaufania, bez ktorych nie mozna sie obyc...(tak?...) (...).

Zupełnie się z Tobą zgadzam. Twórcy tego serialu chyba w ten sposób próbowali leczyć swoje kompleksy, tylko po co? Myślałam, że świat idzie do przodu i pozbywamy się uprzedzeń rasowych, a tu po obejrzeniu jednego z odcinków, naszpikowanego rasizmem w stosunku do "białych" zupełnie mnie do siebie zraził. Dziwie się, że Comedy Central zdecydowało się na emisję tego serialu, bo ani on ciekawy, ani śmieszny. Czas poświęcony na oglądanie "Przyjaciółek", to czas stracony!

Serial mnie nie smieszy, troche taka wersja Sexu w wielkim miescie. Wasze uwagi na temat rasizmu sa interesujace, tak sobie mysle ze jesli tak go odbeiracie to moze i jest troche sensu w tym serialu :) mozna "poczuc sie" jak Afroamerykanie przez wieki, moze nie doslownie ale w pewnym sensie. Stereotypy sa po to zeby je przelamywac ;)

Obejżałem jeden odcinek na comedy...
Niewidze żeby był specjalnie rasistowski. Jest pełno filmów/seriali w których graja sami biali i pojawia się czasem jeden głupi czarny tak tu pojawia się jakiś głupi biały. Proponuje trochę dystansu bo to już podchodzi pod mochery, za chwile ktoś walnie że comedy central to masońska telewizja :D
Co do samego serialu to jest masakrycznie słaby mimo że czekoladki bardzo fajne to graja tak sztywno że masakra, przez cały odcinek nawet raz się nie uśmiechnąłem jak na komedie to żenada ;]

2/10

Co ty wypisujesz!
Serial musi mieć podłoże uprzedzeń...ponieważ nie występuje w nim zbawienny wkład charyzmatycznego, omylnego lecz rozsądnego białego moralizatora.
cholerne filmy, cholerny świat....

Też zauważyłam naśmiewanie się z "białych". Osobiście trochę dotknęło mnie ukazanie "białych" jako głupkowatych fanów "Przyjaciół". Ale nie mogę tego nazwać rasizmem... Trochę zbyt mocne słowa na tak słabe dowcipy rasowe.
Za to już prawie tradycją w "białych" horrorach jest uśmiercenie w pierwszej kolejności "czarnego" :D ;)
A sam serial mało śmieszny i nudny. Na dodatek jedna z bohaterek to straszna brzydul :/ :P