pierwsza seria, 10 odcinek (ja też myślę, że lepiej gdyby Phoebe była z David'em:)

Właśnie, że nie, David był dziwny i roztrzepany. Mike pasuje do Phoebe:)

chyba to, że David był dziwny i roztrzepany nie jest argumentem przeciwko temu, żeby byli razem, bo Phoebe też była dziwna i roztrzepana. ale jednak to z Mikem tworzy lepszą parę, prawdziwy związek. David to taka niespełniona, romantyczna miłość, a Mike to miłość spełniona, oboje dobrze zagrali zakochanych.

Oglądałam właśnie Friends po raz enty i też doszłam do takiego wniosku. Choć lubię też Mike'a, to David idealnie pasował do Phoebe - zgrywali się swoimi specyficznymi charakterami, a zakończenie w którym finalnie byliby razem, byłoby świetnym zwieńczeniem ich wieloletniej historii.

to zalezy od potrzeb, jezeli mialby byc ciekawy zwiazek to zdecydowanie david bo mike jest normalny i sie opekuje phebe, ten serial ma w sobie dosyc ciepla ze david bylby najlepszy dla phebe

PS dzieki beata