Powiedzcie, co jest tak wspaniałego w tym przeciętnym serialu?
Dowcip niezbyt wysokich lotów?
Czy być może to, że przynajmniej raz na tydzień może posłużyć jako zręczna atrapa przyjaciół w codziennym życiu?
?/?
Być może i mamy rację:) ale nie rozumiem jednej rzeczy: "Ally Mcbeal" (fakt, ostatnia seria nie była doskonała) "przeżyła" pięć lat, a głupawe historyjki "Przyjaciół" ciągną się prawdopodobnie od dekady. Każdy odcinek taki sam, w każdym ten sam podkładany śmiech.
Ale może właśnie w tym jest sedno sprawy, bo w "Ally..." nie podpowiadali, kiedy się śmiać i chyba dlatego serial był znacznie trudniejszy w odbiorze:)
army.of.me
Ty sam jesteś podkładany matole. Serial realizowany jest z udziałem publiczności. Ty chyba nie oglądałeś serialu skoro mówisz, że każdy odcinek taki sam. Bo wątpie, że jeśli tak sądzisz obejrzał byś każdy odcinek.
Ally cośtamcośtam
"Ally Mc Beal", rzeczywiście serial rewelacja.....dla przeciwników "Przyjaciół" może i tak.Trzeba przecież oglądać jakiegoś gniota, to czemu nie "Ally..." jest doskonała w tej kategorii"
jaka Ally McBeal??!!
jaka Ally McBeal??!! co wy porównujecie!! przecież przyjaciele to sitckom, a Ally to serial (sorrka ale dokładnie nie mogę sprecyzować jaki on jest: nowatorski, komediowy? naprawdę nie wiem) a dlaczego uważam, że Przyjaciele sa nieźli, bo jest śmieszny i ciekawy i żeby go zrozumieć i polubić trzeba go oglądać od początku i wczuć się w jego specxyficzny charakter!!! oto moja odpowiedź :P
zgadzam się, army.of.me chrzani od rzeczy
Nie można tak poprostu obejrzeć odcinka ze środka bo niektóre dowcipy dotyczą przeszłości życia 6 przyjaciół.
nietrafione porównanie
wg mnie nie barzdo mozna porownywac te 2 seriale, bo diametralnie rozni je tematyka.
Ja tez lubie Ally, jednak nie da sie ukryc, ze wraz z rozwojem akcji serial bardzo duzo humoru tracil (przyklad ostatnia seria emitowana w Posce - Ally z corka... to juz mnie w ogole nie ruszalo). A Przyjaciele caly czas trzymaja poziom, pomimo tego, ze trwaja juz tyle lat.....
odpowiedz na PYTANIE
wspaniałe jest to, że nie jest przecięny.
Przeciętne są gnioty typu "M jak miłość" albo "Klan".
Dowcip jest amerykański i pewnie dlatego go nie rozumiesz!!!
...
Ale ja doskonale rozumiem ten amerykański humor.... niemniej wystarczająco dużo głupty jest zarówno we mnie, jak i innych ludziach czy też na ulicy, zatem owej głupoty nie muszę chłonąć już z telewizji.
Owszem "M jak miłość" oraz pozostałe polskie i niepolskie perełki przebijają wszystko.
kilka słów
Wg mnie wlasnie Przyjaciele nam tej glupoty nie dostarczaja. Oczywiscie nie powiem, ze z kolejnych odcinkow wynosze zyciowe madrosci, jednak mysle, ze nie oglupia, co faktycznie jest domena wielu innych seriali.
A jeseli chodzi o humor, to wg mnie nie jest on ani amerykanski ani zaden inny. Po prostu zcesc ludzi bawi, a czesci nie. Mnie zdecydowanie bawi i mam nadzieje,ze bedzie bawil jak najdluzej.