Ten odcinek miał to, co najlepsze w Grze o Tron: gęste interakcje między bohaterami. Jak na razie najlepszy odcinek.

Ej no ale jak nie bijo sie co dwie sceny to nuuuda. Typy poświęcili tyle godzin czasu ekranowego na budowę postaci, relacji między nimi i genezę konfliktu a jełopy narzekają że nuda.

Gó... miał, jak będę chciał sobie pooglądać interakcje to włączę teatr telewizji. Serial od pierwszego odcinka zanudza, nie ma w nim żadnej rozrywki a wątki przechodzą bez echa np. był król krabów już go nie ma.
Ciekawiej się ogląda RoP, gdzie fabuła rozwija się kilkoma wątkami bez zbędnych dialogów jak ten teatr dla emerytów. Ostatni sezon GoTa powinien być już sygnałem, że HBO nie ma nic więcej dopowiedzenia w tym temacie.

Weź się nie kompromituj. Póki piszecie, że Rod Smoka się wam nie podoba to spoko - nie dla każdego jest kino z chociażby odrobiną ambicji, które wymaga od widza użycia czasem mózgu, ale jak piszecie, że RoP lepsze bo "dużo się dzieje" a "wątki mają znaczenie", to od razu widać że albo trollujecie albo opłaceni przez wujka bezosa. RoP nie broni się nawet jako twór fantasy podobny, a za podpinanie tego pod twórczość Tolkiena powinien być kryminał

nie widziałam RoP, ale co do rodu smoka mam jedno zdanie - ten serial nie jest ani ciekawy, ani ambitny, akcja/intryga/atmosfera nie są ani troche gęste. Tak po prawdzie, to akurat jest smutnym przykładem zawiedzenia nadziei fanów GoT, którzy czekali na coś spektakularnego po tragicznym 8 sezonie. Jako nagrodę pocieszenia otrzymali rozwodnioną, płaską i jadącą na popularności poprzedniczki śmieszna historyjkę o zbuntowanej nastolatce i złym wujku, który jest groźny jak Rysiek z Klanu.... Już Janusz Tracz miał większe jaja.
Ten serial jest nudny i słaby jak wejherowskie nici (tak się u nas w trójmieście mówi).
Kropka.

Masz 100 proc racji. Już pisze do serwisów oceniających seriale że ta ocena pod 9/10 to jakiś błąd programu oceniania! Ale tak serio, to generalnie każdy ma prawo do swojej opinii (o ile nie jest opłacona). Generalnie serial jest genialny ale nie wszystkim musi się podoba bo nie ma rzeczy dla każdego bo jak coś jest dla każdego to jest dla nikogo... Tak jak RoP. O Jezu to jest dopiero kaszan

Siadło cos na denko co ? Serial jest genialny, ale nie wszystkim musi się podobać? Wróć do tej swojej gimbazy i zacznij od nowa na czym polega geniusz. Czuć od ciebie świeżakiem na filmwebie i chyba stąd ten twój wysiłek udowadniania racjonalnej recenzji jedynej słusznej bo tak tylko ci się podoba. Twoje iq piszę z małej bo to odzwierciedlenie twojego trolingu i jednej marnej oceny i na tym tyle. Nie chce mi się nawet z tobą dyskutować więc nie pisz do mnie odpowiedzi bo sam ją tylko będziesz czytał.

I to niby mi coś siadło xd. jak bym wiedział, że tak się zagotujesz, to bym dopisał jeszcze kilka zdań. Powiedzonka z tym i udanej terapii.

Dokładnie, na razie nuda, mam nadzieję, że to powolne budowanie intrygi zaprowadzi nas przynajmniej do ciekawego finału, bo inaczej będzie lipa.

Nie martw się już za 4 dni wyjdzie epicki odcinek RoP którym będzie mógł się upajać...

Zdajesz sobie sprawę że od 6 odcinka będzie potężny przeskok czasowy a samej wojny z postaci które są pokazane nie przeżyje prawie nikt?

Tak wiem spoiler ale ludzie piszący że nuda chyba nie ogarniają że wszystkie mniejsze i większe decyzje w tej nudzie prowadzą do rzezi.

W Twoich 2 komentarzach s dwa argumenty i oba błędne.
"Typy poświęcili tyle godzin czasu ekranowego na budowę postaci, relacji między nimi i genezę konfliktu a jełopy narzekają że nuda" - to że ktoś na coś poświęcił czas, samo w sobie o niczym nie świadczy. Poświęcając się coś dużo czasu można tez przedobrzyć i zanudzić. Przeznaczony czas nie jest argumentem.

"Tak wiem spoiler ale ludzie piszący że nuda chyba nie ogarniają że wszystkie mniejsze i większe decyzje w tej nudzie prowadzą do rzezi" - to, że w innym odcinku będzie rzeź nie znaczy, że wcześniejsze odcinki był kręcone bezbłędnie. To co się będzie działo później, nie usprawiedliwia tego co zrobili teraz.

Oba argumenty rozumiem, ale żaden z nich sam w sobie nie odpowiada na to, że wg dużej części osób sceny byly rozwleczone i nudne, nawet jak przekazywały ważne informacje. To że ktoś poświęcił na to czas i że później będzie rzeź, nie czyni tego odcinka ciekawszym niż był.

Błędnym jest sądzenie że moje argumenty są błędne tylko dlatego że nie zgadzają się z twoim subiektywnym punktem widzenia. Dla mnie były ciekawe i oglądało się to dobrze.

I jakiej dużej części? W sensie paru ludziom na FW?

W tym rzecz ze nie zrozumiałeś tego co napisałem.

Twoje komentarze nie są bledne bo sie z nimi nie zgadzam. Wrecz przeciwnie. Zgadzam si że poświęcili dużo czasu i że później będzie rzeź. To jednak nie stanowi o tym czy ten odcinek był dobry. Twoje komentarze nie stanowią argumentu. To kwestia logiki. To że ktos poświęcił na coś dużo czasu użyłeś jako argument. Jeżeli ktoś będzie 3dni malował portret, ale nie ma za grosz talentu, a ktoś inny zrobi super rysunek w 30min to to, że pierwszy poświęcił na to dużo czasu zupełnie o niczym nie świadczy.

Tak samo to, że ten nieudolny rysownik za jakiś czas zrobi coś fajnego, nie znaczy, że to co zrobił wcześniej jest dobre.

Jeżeli sie to Tobie podoba, super. Nielogiczne jest jednak powiedzieć ze podoba się Tobie z tych powyższych powodów, bo te nie świadczą o jakości tego dzieła. Równie dobrze mógłbym powiedzieć ze podobają mi się Pierścienie Władzy bo robili je miesiącami i wydali setki milionów. Jednak mimo że robili je dlugo i za majątek moim zdaniem jest to skrajnie słaby serial, a budżet czy czas nie są walorem samym w sobie.

Ale rzecz w tym że oni tego nie zepsuli tylko zrobili to dobrze, w sensie Ród Smoka. Wszystkie 4 odcinki był co najmniej 7/10

I to już jest Twoje indywidualne zdanie. Moim zdaniem jest dobrze, ale mogłoby, w dość prosty sposób, być jeszcze lepiej i ciekawiej.

"Tak wiem spojler". To może pasuje napisać wcześniej, że zamierza się spojlerować, bo wyobraź sobie, że nie wszyscy czytali książkę i nie chcą wiedzieć co będzie się działo w następnych odcinkach?

To Martin, czego oczekujesz, cukierkowych starków z 8 sezonu?

Oczekuję tego, że jak ktoś czytał książkę to niech siedzi cicho, a nie popisuje się jej znajomością, bo spojler to spojler.

Ten kolega już spojlerował dwa tygodnie temu. Wtedy po moim proteście pisał, że w sumie nic nie zdradził. Dzisiaj napisał, że prawie nikt nie przeżyje. Idź mu powiedzieć, że spojleruje, to ci powie, że to żaden spojler. I to jego "zdajesz sobie sprawę" jakby przeczytanie kilkuset stron Martina zrobiło z niego filmwebową elytę. Nie wiem co trzeba mieć w głowie, żeby co rusz wrzucać spojlery. Za takie akcje bez dopisku "uwaga spojler" lub "spojler" dawałbym tu perma bany, może by się towarzystwo nauczyło trochę kultury. Choć pewnie jedyne co by towarzystwo wyniosło z perma banów to pewnie umiejętność korzystania z VPN-ów :D

dzięki za ostrzeżenie, że piszesz spojler, ah wait ...

Ma i nim jest

Ja to miałam wrażenie, że ten odcinek to taki samogwałt Martina. Facet musiał sobie zrobić dobrze po prostu :x w końcu jest "executive producer"