PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=623851}

R-15

2011 -
6,3 107  ocen
6,3 10 1 107
R-15
powrót do forum serialu R-15

Cenzuralny absurd...

ocenił(a) serial na 6

Serial o szkole i autorze porno - sam pomysł dość niezwykły. Wykonanie nie zachwyca. Są
zabawne momenty i typowe dla tego gatunku żarty sytuacyjne. Poboczni bohaterowie też są dość
wyraziści - wiele różnych osobowości. Jest też w tym wiele wad. Główny bohater jest jakiś
niedorobiony - brak konsekwencji w jego zachowaniu. Potrafi niemal paść z podniecenia na widok
czegoś co obiektywnie rzecz biorąc podniecające nie jest, a innym razem nie ruszają go dwie
niemal całkiem nagie dziewczyny walczące na ringu.

Fabuła z założenia ma opierać się na seksie, a w anime ocenzurowana jest bielizna i duży dekolt
(przez co często nie widać całych scen i trzeba się domyślać co się dzieje). Jakby twórcy nie mogli
się zdecydować czy to ma być anime dla dorosłych czy dla dzieci. Jak dla mnie, już samo założenie,
że główny bohater jest autorem książek porno (i wokół tego się wszystko kręci) daje jasną
odpowiedź do kogo skierowany jest serial.

Szkoła dla geniuszy, a tam chyba same dziewczyny chodzą - czysty seksizm:P

Fabuła poszczególnych odcinków jest niezbyt rozwinięta i błyskotliwa. Chociaż to raczej norma w
komediach;) Widziałem gorsze komediowe anime, które mają rzesze fanów.
Po pierwszym odcinku nie chciałem tego oglądać, po dwóch miesiącach zmusiłem się,
obejrzałem kilka odcinków...
Ogólnie pozycja nie jest zła, na pewno nie zasługuje na obecną ocenę (4,7). Nie jest to jednak nic
nadzwyczajnego, mimo że ogólny pomysł jest dość intrygujący:)

ocenił(a) serial na 8
Gubio

Poniekąd zgodzę się z powyższą wypowiedzią jak i z nagłówkiem tematu. Spotkałem się z produkcjami gdzie cenzura dawała ostro po oczach, ale tutaj jak na komedię ecchi jest to nie pojęte. Zrozumiem, cenzura na nagie ciało, ale jak zobaczyłem cenzurę rzuconą na tylną część stanika, która była pokazana na plecach dziewczyny to dało mi do myślenia. Po przeczytaniu powyższej wypowiedzi cyt. "...i duży dekolt...", stwierdziłem że to będzie przesadne, ale po obejrzeniu stwierdziłem że to pewnie nie dekolt a stanik został ocenzurowany. Z góry stwierdziłem że nie będę oceniał tego anime pod względem tej cenzury, bo w końcu twórcy muszą jakoś zarobić na wydaniu DVD. To tyle mam do napisania co do cenzury.
Anime z ogółu fajnie się ogląda i da się uśmiać. Bohaterowie są niesamowici. Ich różnorodność pozwala na dość szeroki rozwój akcji, jedynie główny bohater jest taki jaki jest. Pomysł na fabułę jest oryginalny, co z pewnością zachęci co niektórych do rozpoczęcia seansu, ale znajdą się też tacy co se odpuszczą.
Moje odczucia po obejrzeniu? Nie nudziłem się przy oglądaniu. Sądzę że komedia jest typowa, ale przy tym i prze zabawna. Ze smutkiem muszę przyznać że nie za szybko bym to chciał zobaczyć drugi raz. Po prostu wiem że niektórych dań się nie odgrzewa (sprawdzone!).
Kończąc wypowiedz dodam że można polecić to rówieśnikom nastawionym na lepsze ecchi i nie cenzurowane, bo z pewności taka wersja zostanie lepiej odebrana (chyba że ktoś ma takie podejście do cenzury jak ja). Pozdro!

ocenił(a) serial na 7
biro85

Właśnie trafiłem na wersję niecenzurowaną. Wkrótce zacznę oglądać.
Film można znaleźć na anime-shinden.

Gubio

Oglądałem sporo anime, więc niektóre rzeczy odbieram inaczej, gdyby to było jedno z pierwszych z gatunku ecchi oceniłbym lepiej, ale niestety po obejrzeniu kilkudziesięciu stwierdzam, że jest słabe. Oczywiście pomijając utarte schematy np. gdzie koleś wyobraża sobie różne pikantne sceny a jak przez przypadek złapie za cycka to czerwona twarz, krew z nosa i "sumimase/gomenasaj x10", ale autor porno, który zachowuje się jak jakiś debil - kompletnie nie podoba mi się ta koncepcja. Co do samej historii to nie ma ona większego sensu i jak ktoś widział już sporo podobnych serii to raczej szuka czegoś z fabułą. Gagi i wszelakiego rodzaju humor raczej marny i irytujący(z tego co pamiętam 2 sceny były zabawne na tyle żeby pomyśleć "hmm... nawet śmieszne"). Nie da się nie wspomnieć o genialnej klarnecistce ("lekko" przymulonej), która to opanowała jedną melodie w kółko ją grając. Co do cenzury to czysty idiotyzm w takim gatunku, choć to anime raczej nie zainteresuje starszych widzów. Pochwalić można to, że mimo iż mamy watahę dziewczyn to nie szaleją one wszystkie za gł. bohaterem, co raczej męczy na dłuższą metę. Zakończenie średnie/słabe, ale piosenka mi się podobała:)

Gubio

Na wydaniu blueray nie ma cenzury ;)