Obejrzany. Muszę przyznać, iż pozytywnie zaskoczony jestem.
Wątek z IPN, zajeb*sty ;)
Więcławska jako Wójt, pokazała ząbki.
Obejrzany, w tym samym dniu co pierwszy. Wyjściowy strój biskupa mnie rozwalił ;)
Sam strój był ok według mnie problem pojawił się przy zajebistym w zajebiście noszonym nakryciu głowy, ubaw po pachy.
Powinien częściej mieć takie nakrycie głowy. Szczególnie w stroju oficjalnym..
Ładnie Solejókowa pojechała po Klaudi, pokała gówniarze, gdzie Jej miejsce.
Szczerze pisząc, miałem nadziejęiż monika chociaż sobie nogępołamie. A tu lekkie spuchnięcie. Ale grabi sobie, z łapami do facetów? Gdyby spotkała Solejuka, nieprzyjemnie mogła by się zdziwić...
Odcinek taki se... nie ma za bardzo do czego się przyczepić, ale nie ma niczego mocnego... acz kilka wątków miało potencjał. Niemniej widać, że już jadą na oparach pomysłów.
- Po pozbyciu się przez scenarzystów Lucy liczyłem na to, że Dworek będzie mniej depresyjny, ale nic z tego... wirus przygnębienia i smutku przeszedł na Kusego. Mam nadzieję, że długo tego nie będą ciągnąć ;)
- Początek wątku Więcławskiej był trochu irytujący. Ot Lodźka wpaja Kryśce ideały zarządzania rodem z poprzedniego ustroju (warstwę merytoryczną zostaw podwładnym, a Ty pilnuj żyrandola), a Fabian siedział z boku i czuł się zażenowany tym, że przegrał z kimś o kompetencjach małpy z długopisem. Acz końcówka z gnojeniem urzędników była fajna i daje nadzieje na dobre poprowadzenie postaci.
- IPN mógł być fajnym wątkiem, ale nie... trochę się pozastanawiali, a potem przyszła Ola i powiedziała, że ich sprawdzała w IPN-ie i są czyści. Taa... bo byle dziennikarka brukowa ma dostęp do akt. A i jakby twórcy zapomnieli, że wójt nie był wójtem za komuny. W ogóle to ciężko, by miał cokolwiek w papierach skoro komuna się rozpadła kiedy on był przed trzydziestką.
- Biskup rąbiący drewno trochę na siłę, acz jakby dobrze to poprowadzić to mogłoby być fajne, ale znając życie sprawa była one-shotem.
- Solejuk pieklący się o licencjat to kolejne zapomnienie się scenarzystów. Po pierwsze Maciej zarabia na rodzinę (jest "awaryjnym" dyrektorem biura poselskiego), a po drugie sezon IX skończył się tym, że zmądrzał, a tu znowu chciał żonę bić.