najbardziej wam utkwił w pamięci?wpisujcie swoje ulubione i może jakieś uzasadnienie:) pozdrawiam
,,W samo południe,, było kapitalne ta strzelanina klimat jak z westernu ,najlepsza była akcja jak ten bandzior przyszedł do Violetki ,a ona
myślała ,że to Stasiek :-) I jeszcze ten taki z pierwszego sezonu (chyba 10)kiedy Hadziuk i Solejuk porwali Lucy i oczywiście „Koniec świata w Wilkowyjach”
D1999, odcinek kiedy do Wilkowyj przyjeżdża mafia prawidłowo nazywa się "W samo popołudnie"
moje ulubione odcinki to : jak całe Wilkowyje miało grypę, jak Hadziuk i Solejuk porwali Lucy, jak przyjechał Stach Japycz, jak powstał contry club, jak Więcławscy się chcieli rozwieść, jak Pietrek wyjeżdżał do Anglii i jak z niej wracał, jak była zgoda między wójtem a plebanem, jak Czerepach mścił się na wójcie, jak powstało radio, jak ta Belgijka przyjechała do Kozłów, jak przyjechał ksiądz Robert i Weronika , i jak mafia przyjechała.