Pilot wyszedł ciekawie i zachęcająco.
Od drugiego odcinka zaczyna się wielowątkowa lesbijska epopeja.
Do tego silne kobiety i słabi mężczyźni. Standard.
Kolejny scenariusz przekalkowany przez polityczna poprawność jest tak samo nudny i przerysowany jak wszystkie produkcje nowej fali.
Żenada...