Strasznie podoba mi się ten styl nie ma jednej głównej sprawy tylko jeżdżą od wezwania do wezwana a w międzyczasie zmagają się z prywatnym życiem.
Ten serial zawsze zaskakuje co odcinek głupotkami i lukami w scenariuszu, ale kuloodporne tarcze do zwalczania zamieszek to już mnie rozśmieszyły. Rykoszetowały każdy strzał jak nie jedna tarcza balistyczna. Służby mundurowe przepłacają za kuloodporne, jak widac zwykłe od zamieszek wystarczają :D
Fabuła niestety naciągnięta - kiedy przestępczyni przebierała się - niebezpieczna przestępczyni - nie może być obecna tylko jedna policjantka, lecz minimum dwie. Przy skali w odcinku - nawet kilka. Scenarzysta nie widział innego pomysłu na jej ucieczkę i obalił niestety wszelkie protokoły.
Bohaterem The Rookie jest John Nolan, który w wyniku traumatycznego wydarzenia decyduje się wstąpić do policji. Staje się najstarszym początkującym gliniarzem w Los Angeles. Jeśli nie będzie mógł nadążyć za młodymi policjantami i bandytami, będzie ryzykować nie tylko swoje życie. Wielu sądzi, że jego wstąpienie do...
Kiedy Nolan i Talia tracą kontrolę nad miejscem zbrodni, zaczynają się zastanawiać, czy ludzie są z natury dobrzy, czy też źli, i jak to wpływa na pracę funkcjonariusza policji. Tymczasem Lucy jest zaniepokojona, że Tim przymyka oko na destrukcyjne zachowanie żony i nie dba o siebie.
Talia skłania Nolana do zastanowienia nad tym, co czuje po spotkaniu z ofiarą uprowadzenia. Lucy zostaje tymczasowo przydzielona do nowego instruktora, który szybko wystawi jej cierpliwość na próbę. Tymczasem Jackson mierzy się z własnymi słabościami.
Po brzemiennym w skutki wypadku mieszkaniec małego miasteczka, John Nolan, postanawia zrealizować swoje największe życiowe marzenie i zostać policjantem. Jako najstarszy żółtodziób w historii kalifornijskiej policji spotyka się ze sceptycyzmem i drwinami ze strony bardziej doświadczonych kolegów po fachu, którzy...
Obejrzałem 15 odcinków i wiecej nie chce ...Nieudana próba kopii innego policyjnego serialu, ktory jest realistyczny w porównaniu do tej komedii ... Absurdy potem coraz to gorsze...
Nathan Fillion - lubię go , ale to aktor jednej roli, ma właściwe jednego typu roli. Wtedy kiedy gra wesołkowatego, zabawnego faceta jak w Castel czy Firefley to idzie mu dobrze. Naprawdę fajne były te role, ale jak tu są sceny dramatyczne, to zawsze ma jedną minę i ona jest taka sztuczna i jednowymiarowa. Jak...
Odkąd wprowadzono tę postać nie mam ochoty oglądać scen w których występuje- niestety jest nieodłączną częścią większości scen z Nolanem dlatego to takie wkurzające. Po prostu jej nie cierpię. Jest ograniczona, infantylna, nie słucha rozkazów i naraża tak przełożonych jak i ofiary na konsekwencje jej głupich działań....
więcej
1szy i 2gi sezon w miarę przyzwoity, sam pomysł ciekawy, znam podobną, realną sytuację.
3ci sezon to już na przewijaniu, czarnoskórzy dobrzy, biali, źli, no a jak sie zdarzył zły czarny - to policjant. Wszystko to jest tak nachalną, że raczej nie skończę 3ciego sezonu a następnych w ogóle nie ruszę.
Hej hej Chodzi mi o aktorkę ktora grala morderczynię w sezonie 2 odcinku 10.
Rudowłosa pięknosc ktora spokojem niepokoiła wszystkich
Ocena odnosi się tylko do 3 sezonu wzwyż. Dwa pierwsze, jeśli pominąć polityczną poprawność, która jest już stałym elementem amerykańskiego kina, ogląda się dobrze, zwłaszcza sezon 2. To co zaczyna się w 3 sezonie, ten zmasowany atak na białą amerykę, jest już nie tylko idiotyczne z racji absurdalnej polityki BLM i...