(Mini)serial ten zdecydowanie wykracza poza ramy zwykłego thrillera o stalkingu i przenosi ciężar odpowiedzialności na autodestruktywne zachowania głównego bohatera, który staje się pośrednio swoim własnym oprawcą. Uważam, że pozycja ta jest wartościowa, bo skłania do refleksji nad złożonością ludzkich relacji i emocji, nad których pochodzeniem ludzie się najzwyczajniej nie chcą zastanawiać. Ponadto, serial porusza niewygodne tematy, takie jak traumy, obsesje czy psychozy, oszczędzając nam przy tym banałów i taniego sentymentalizmu. Całkiem dobra gra aktorska podkreśla realizm przekazu i ładunek emocjonalny historii. Warto obejrzeć, nawet jeśli zakończenie pozostawia pewien niedosyt.