Serial sam w sobie jest dosyć średni, ale na pewno do obejrzenia. Główna bohaterka jest bardzo upierdliwa i irytująca. Ale podobnie jak ludzie komentujący ten serial ;) brak Wam ludzie jakiejkolwiek kultury. Potraficie skrytykować cały serial i patrzeć na niego tylko przez pryzmat rasowy i orientacji seksualnej. Być może teraz robione są takie filmy właśnie przez takich homofobów i rasistów jak Wy? Bo ludzie widząc taką osobę na ulicy potrafią się tylko krzywo na nią patrzeć lub zwyzywać. Zwłaszcza taka patologia w PL. Nie widzicie, że film NIE BYŁ nagrywany w naszym kraju, tylko w USA, gdzie czarnoskórzy, czy pary homoseksualne są codziennością i nikt nie wytyka ich palcami jak u nas? Być może dlatego netflix "wciska" takie osoby prawie do każdego filmu/serialu, bo chce pokazać akceptację wobec takich osób oraz to, że są one normalnością i liczy, że i Wy to kiedyś zrozumiecie. Tam tacy ludzie są przyjęci przez społeczeństwo jak każda inna osoba białoskóra czy para hetero. Czytając niektórych z Was mam wrażenie, że stopą nie wyszliście nawet poza granicę polski, gdzie rząd pierze Wam mózgi. I na koniec jeśli musicie już komentować i używać obraźliwych słów to zerknijcie chociaż do słownika, bo nie ma czegoś takiego jak "murzyny" xd
Za granicą bardzo podobnie go oceniają także nie wiem o czym piszesz ja mieszkam w Hiszpanii i tutaj odebrali tego gniota podobnie.
Więc przeczytaj jeszcze raz ;) mam gdzieś czy komuś się serial podobał czy nie, mój komentarz odnosi się do czegoś innego.
No to wyobraź sobie, że wbrew przekazom, które tak powielasz, większość normalnych Polaków nie ma nic do tego, jaki ma kto kolor skóry ani co sobie lubi gdzie wsadzać. A krytyka w doborze aktorów nie wynika z uprzedzeń wobec powyższych, ale już irytacji tym, jak bardzo jest to nachalnie wciskane, zwłaszcza w miejscach, w których nie ma to żadnego sensu. Jak już pisałem wcześniej pod innym komentarzem - to, co robi Netflix i Amazon przy okazji swojego Władcy Pierścieni, to właśnie rasizm. I to w obrzydliwej postaci, bo ukazujący, że nie może być znaczącej roli dla ciemnoskórej postaci, tylko musi ona zagrać postać kanoniczne białą. Druga kwestia, to może zamiast skupiać się na wykazywaniu pseudoporawnością polityczną, mogliby po prostu zrobić dobry serial zamiast wypuszczać takiego gniota. Być może taki jest urok adaptacji, bo seriale autorskie są całkiem udane.
„Być może dlatego netflix wciska takie osoby prawie do każdego filmu/serialu, bo chce pokazać akceptację wobec takich osób” - Cóż, nawet średnio rozwinięty orangutan by przewidział, że na dłuższa metę taki zabieg będzie miał odwrotny efekt od zamierzonego. W taki sposób nie buduje się „akceptacji” tylko nienawiść. Te chore wymysły „woke culture”, które opanowały main stream zbierają powoli żniwa. Zanim to szaleństwo się zaczęło nikt nie miał problemu z czarnoskórymi w filmach. Ciekawe czemu to się nagle zmieniło… hmm.
Jest tak jak piszesz. Ja jestem tylko ciekaw co by było gdyby czarną postać zastąpili białym aktorem. Jakąś wazną dla serii czy to gier czy filmów. Jak bardzo ujadali by ci, którzy teraz hejtuja na ludzi przeciwnych wciskaniu czarnych wszędzie. Serial jest okropnie słaby, już pierwszy odcinek ujawnił scenariuszowe głupoty i to jest problemem tego serialu a nie czarny Wesker czy homoseksualizm szefowej Weskera.
To ludzie którzy zakładają takie posty, pierwsi by „pisde” darli. Odklejonych i tak, nikt nie bierze na poważnie - wydaje się im że są tacy „nowocześni”. To wyprute i wy..chane mózgi którzy nie mają pojęcia o świecie i zachowuje się identycznie. Jak betonowy elektorat Pisowców, o którym wspomina.