Napisane już dość dawno temu, no ale... Jeśli to nie jest prowokacja, to trochę żal autora, który uważa się za osobę inteligentną. Zarówno 3-cia część Robocopa (cApa;) ), jak i serial, są ewidentnie słabe. Większość osób zdaje sobie z tego sprawę. Pierwsze 2 części filmu są dokładnie tym, czym miały być. Są brutalne, szokujące, mają gęsty klimat i dobrą realizację. W 3-ce, ani w serialu tego się już nie znajdzie. Jeśli natomiast chodzi o pokazanie takiego nowoczesnego, totalitarnego państwa, to znajdzie się sporo o wiele lepszych pozycji na ten temat, filmowych, jak i książkowych. Autor może zachwycać się tym filmem tylko ze względu na ten jego "nowoczesno-totalitarny" motyw i nikt mu tego nie zabroni, ale szkoda że nie zauważa on kiepskiej realizacji, aktorstwa, efektów i całkowitego braku tego verhoeven'owskiego klimatu, który występował w 2-ch pierwszych częściach. A RobocAp bez Verhoevena to już nie jest to, późniejsze produkcje zalatują już ostro komercją i nijakością.
W sumie to pewnie jest prowokacja i koniec końców okazałem się bardziej mało-mądry i spodtrzegawczy od autora, no ale już niech stracę i umieszczę tu tą moją wypowiedź:)

*spostrzegawczy, of coz;)

Tak mi teraz przyszło do głowy, że autor może być jeszcze naprawdę młodym człowiekiem, 10-13 letnim, być może faktycznie inteligentnym i dobrze rokującym, z tym, że jako dziecko jeszcze bardzo mało wymagającym i surowym krytykiem. Nadzieja, że to przyjdzie z czasem...

Lucash_2 tobie się hyba portale pomyliły, tu się filmy ocenia a nie gusta innych więc z łaski swojej nie trolluj. Oglądałem serial jak miałem 10 lat i mi się podobał. Za to pierwszy film nigdy mi do gustu nie przypadł. Nie miał tego czegoś. Opisałem serial na podstawie moich subiektywnych doznań i wspomnień z czasu kiedy go oglądałem. Wolę Robocapa z serialu jak z pierwszego czy drógiego filmu, tutaj jest nieco bardziej ludzki natomiast wątek humorystyczny przyciąga.

PS. Jakie leprze progukcje pokazójące państwo Totalitarne masz ? Ja naliczyłem aż 3 które dotad oglądałem. Mało udana V jak Vendetta, bardzo dobre Eqelibrium i Roibocopy.

Jedyny trolling tutaj to twoja ortografia...

Oglądałem ten serial jako kilkulatek. Wtedy mi się podobał, ale kiedy teraz przypadkiem obejrzałem fragment na AXN po prostu mnie zamurowało. Co ja w tym widziałem? RoboCop, który nie rozwala bandziorów i same mdłe dialogi? To nie jest tragedia, ale hekatomba. Nigdy więcej nie chcę mieć z tym nic wspólnego.
PS. "Equilibrium" to dobry film.

Trolowanie to to co ty tu uprawiasz.

PS. Widać że już ci argumentów zabrakło bo pyskówkę chcesz zaczynać. Typowe u ludzi omamionych przez "jedynie słuszną" ideologie liber-demokracji.

Ja mam wrażenie że to dobie się portale pomyliły i albo jest to prowokacja z twojej strony, albo też brak gustu.

to zdecydowanie prowokacja

Żadna prowokacja tylko moje zdanie. Serial jest zdecydowanie lepszy niż wszystkie filmy z Robocapem jakie widziałem. Ma wartką akcję, świetną muzykę i nadaje kolorów historii Robo.

Nie wypowiadam się tu już, bo nie mam zwyczaju karmić trolla po prostu. Być może też oglądaliśmy filmy o różnych bohaterach. Ja bowiem pisałem o filmach i serialu z Robocopem, a ty uparcie powtarzasz o jakimś Robocapie;) To ostatni mój komentarz tutaj. Każdy ma swój gust. Gdybyś nie trollował, to w tym topiku dawałbyś świadectwo tego, że twój jest zupełnie spaczony. Serial to dno i z metr mułu, być może jara ośmiolatków, którzy poznają dopiero świat, a rodzice nie puszczą im jeszcze prawdziwego Robocopa, tego od Verhoevena. I nie wiem, po co mieszasz do tego politykę, jakieś głupie gadanie o liber-coś tam. Liber to taki polski raper. W ogóle jestem zażenowany, że jeszcze się udzielam w tym temacie. Jaraj się dalej twoim robocapem i narka.

Wam po prostu chodzi o co innego. Mi podoba się zarówno film, jak i serial. W filmie główny nacisk nałożony został na pokazanie tragedii RoboCopa, a w serialu więcej miejsca można było przeznaczyć na tło, czyli zepsucie społeczeństwa przez wszechwładną korporacje. Co z tego, że w serialu jest mało przemocy? Bardzo przyjemnie go wspominam i ostatnio nawet obejrzałem na puls2. Nie rozczarowałem się.

A ty znów gadasz jak potłuczony, mam wrażenie ze robisz to celowo albo nie masz gustu. Filmy są zdecydowanie lepsze od tego serialu, zresztą by się o tym przekonać wystarczy je obejrzeć (zwłaszcza pierwszy). Jeśli dla ciebie był nudnawy a trójka była lepsze, to coś z tobą nie tak. Serial w zasadzie nie rozwijał RoboCopa w żaden sposób, tylko kontynuował jako tako to co już widzieliśmy w filmie. Ponad uważasz że człowiek inteligenty nie może być lubić przemocy i golizny ? PROSZĘ CIE KOŃCZ WAŚĆ WSTYDU OSZCZĘDŹ!

Jedyną osoba pozbawioną gustu jesteś tu ty, pewnie dla tego tak próbujesz to zarzucać wszystkim wokół, żeby odwrócić od siebie uwagę. Jedynka Robocopa była nudnawa i to jest niezaprzeczalny fakt a że brakuje ci inteligencji żeby dostrzec że serial na głowę bije wszystkie filmy to już twój problem. Serial ukazywał dużo więcej świata Robocopa niż filmy bo generalnie to nie o sama postać cyborga tu chodzi ale o pokazanie dokąd zmierza konsumpcjonistyczne społeczeństwo i globalny kapitalizm. Filmy zawierały bardzo mało tego jednak serial świetnie tę kwestię unaoczniał. Reklamy piorące mózg dzieciom i ich rodzicom żeby tylko kupowali coraz to głupsze produkty albo angażowali się w akcje mające jedynie podbudować budżet molocha rządzącego miastem. Znakomicie ukazana postać prezesa sprawującego faktyczną dyktaturę w mieście a grającego przed swym otoczeniem dającego się manipulować zagubionego staruszka. Wiadomości pokazujące jedynie ten fragment prawdy który odpowiada interesowi właściciela stacji. Tego prawie nie było w filmie a właśnie to stanowi o sile Robocopa no ale ty tego widać nie jesteś w stanie dostrzec, tylko z uporem maniaka powtarzasz ciągle to samo.

Ja ci zarzucam brak gustu, a ty odpowiadasz mi tym samym... brak argumentów widzę. Ja ani nie chce odwracać od siebie uwagi, ani tym bardziej zwracać na siebie uwagę. Jeśli nadal uparcie twierdzisz że jedynka RoboCopa była nudnawa, a serial byłe lepszy to widać cierpisz na typowy brak gustu. Jeżeli według ciebie serial lepiej od filmowej trylogii porusza problem konsumpcjonistycznego społeczeństwa i globalnego kapitalizmu, to chyba albo nieuważnie oglądałeś filmy albo też nieumiejętnie je oglądasz o czym wskazywały by też twoje inne kontrowersyjne wypowiedzi na temat innych filmów niż RoboCop.

Za małolata się oglądało
Ech wspomnienia
Szkoda tylko że Polsat jako jedyny dostał koncesje
A tak mogło być 5-6 prywatnych telewizji ogólnopolskich

"to nie o sama postać cyborga tu chodzi ale o pokazanie dokąd zmierza konsumpcjonistyczne społeczeństwo i globalny kapitalizm"

Tak, to dlatego tytuł jest "Robocop" a nie "Totalitopia" xD

. Serial ukazywał dużo więcej świata Robocopa niż filmy bo generalnie to nie o sama postać cyborga tu chodzi ale o pokazanie dokąd zmierza konsumpcjonistyczne społeczeństwo i globalny kapitalizm. Filmy zawierały bardzo mało tego jednak serial świetnie tę kwestię unaoczniał. - Cóż mam wrażenie że nie oglądałeś jedynki, albo też nie chciałeś tego w nim zauważyć gdyż oryginał z 1987 właśnie o tym opowiada ;)

Aleś ty głupi jest

Tak cię wołają na obiad trolu.

Cap that Robo!