PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=132771}
6,2 18 328
ocen
6,2 10 1 18328
6,7 3
oceny krytyków
Rodzina zastępcza plus
powrót do forum serialu Rodzina zastępcza plus

Dla mnie każdy facet, który jest uzależniony od swojej żony do tego stopnia, że daje sobie wchodzić na łeb i sobą ewidentnie pomiatać jest frajerem i tyle. Jeszcze Alutka to jest dosyć łagodny przypadek ale w rzeczywistym życiu znam też taki przypadek gdzie babsko durne pluje i pomiata własnym mężem a ten zamiast zareagować to jeszcze ją przeprasza ! Nie wiem co tacy "faceci" (a raczej kalesony) mają w głowie. Chłop to ma być chłop do cholery a nie jakieś pieprzone flaki z olejem. Szacunek ? Owszem, ale obustronny. Nic innego nie wchodzi w grę. Może się dziwicie, czemu się tak unoszę - już wyjaśniam : te kalesony o których piszę to mój brat. Dlatego gdy widzę Alutkę i skaczącego wokół niej Jędrulę i tym podobne sytuacje to mi ciśnienie skacze na 240... Chyba muszę meliski się napić ;)

ocenił(a) serial na 7
tv12345

Zgadzam się i podpisuję rękami i nogami pod tym. To według mnie również jeden z (Największych) błędów tego serialu

afilman

Heh tamten post napisałem trochę pod wpływem emocji :) Jeśli chodzi o serial to hmm wiesz ja w sumie nie uznaję tego za błąd, widocznie taki był scenariusz, że chcieli ukazać poważnego biznesmena gotowego zrobić nawet najgłupszą rzecz dla swojej niestabilnej psychicznie żony. To serial w końcu komediowy, więc może być trochę przerysowany, gdyby Jędrula umiał się postawić to tego efektu komediowego by nie było. W niektórych odcinkach próbował się jednak stawiać a nawet krzyczał na Alutkę, zdawał sobie sprawę że pełni rolę jelenia (sam o tym mówił, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu), więc aż tak do końca taki frajerowaty nie był. Wiedział w jakiej sytuacji się znajduje i akceptował ją, a żonę po prostu kochał. To z deka inna sytuacja ;)

ocenił(a) serial na 8
tv12345

Z jednej strony niby masz rację, ale z drugiej strony to ICH życie, ICH sprawy, więc po co się wtrącać, i wypisywać to jeszcze na publicznym forum? No co jak co, ale nie chciałbym mieć takiego brata który pisze obcym ludziom na forach o mej sytuacji rodzinnej.
Co do zdania, że ''chłop to ma być chłop'' to się nie zgodzę, ponieważ każdy ma własną wizję na związek. Jeśli kobieta jest w nim dominująca, a facetowi to odpowiada, to w czym problem? To, że daje sobą pomiatać.. Hmm.. no nie dziwię się wcale, ponieważ faceci mają dziś mało co do gadania. Zbliża się era kobiet, i czy się tego chce, czy nie, trzeba to zaakceptować.
Faceci też mogli nie urządzać szopek, i traktować przede wszystkim samych siebie nawzajem. Macie/mamy, co chcieliście/chcieliśmy.
Dla mnie ''frajerem'' (tfu, co za plebejski żargon) nie jest facet który sobą pomiata, lecz ten, który decyduje się na związek z kobietą, bo go ''zauroczyła'', i musi spełnić wobec niej i dzieci jakieś chore wymagania + dołóż do tego społeczeństwo, które samo sobie zrobiło kocioł, i masz odpowiedź.

Ertix_Poke

Nie piszę pod nazwiskiem i nie operuję imionami itp. więc nie wiem o co ci chodzi :) Powiem Ci coś: gdyby pomiatała ale widziałbym, że rzeczywiście wszystko jest okej (tyle, że pod pantoflem) to naprawdę bym się szczerze cieszył. Ale niestety nie jest. Zauroczył się "kobietą" z marginesu społecznego, która pomiata nim w złym sensie, tak że ze studiującego i mającego perspektywy chłopaka zamienił się w faceta mającego kłopoty z prawem, komornikami, długami itp. A ja jako, że mieszkamy wspólnie w domu wielopokoleniowym to jestem niejako ciągłym świadkiem. Uwierz mi gdybym mógł opuścić i nie patrzeć na to wszystko to z chęcią bym to zrobił i zapomniał o sprawie (w końcu to rzeczywiście nie moja sprawa). Ale gdy się mieszka razem to jest ciężko ;/

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones