Fakt, momentami serial bardzo bawi. Ale jednak bardzo odbiega bardzo od polskich realiów. Dzieciaki ubrane jak mali modele, dom wyposażony w każde nowinki technologiczne, ogród za domem, czarny model Lexusa tuż przy domku, codzienne zakupy w Almie, no i śniadanko, obiadek oraz kolacyjka zawsze perfekcyjne, i tak dalej, i tak dalej. W dodatku rodzice muszą PŁACIĆ dzieciom aby te łaskawie wyniosły śmieci, podczas gdy śmietnik stoi metr od domu, no bez przesady.
Serial bawi, ale jednak to świat fikcyjny, świat bardziej celebrytów niż normalnej polskiej rodziny, 5/10.
Polskie realia to nie tylko slamsy czy kawalerka na wieloosobową rodzinę. Ogarnij się.
Ja tam zawsze mam perfekcyjną kolacyjkę, a jak czas pozwala to i perfekcyjne śniadanko :) ;)
Z tego co zauważyłem, to tam jest Dacia, a nie Lexus...
Mogę tylko współczuć, jeśli dla Ciebie to świat fikcyjny...
no ale bez przesady, myślę że autorowi wątku chodziło bardziej że jest to mało realistyczne to co dzieje się w tym serialu, mnie osobiście dobija fakt że domownicy chodzą w takich wyjściowych ciuchach po domu no nie wiem jak inni ale dla mnie to jest takie nietypowe bo ja od razu sie przebieram w coś luźniejszego po powrocie ale mniejsza o mnie, denerwuje mnie fakt że np. natalka chodzi po domu w 12 cm szpilkach albo kacperek popitala w conversach, to jest dość mało prawdopodobne przynajmniej dla mnie. ja nie pochodzę z jakiś tam slamsów ale to co przedstawione w tym filmie jest mało prawdopodobne ale to jest tylko moje zdanie. pomimo tych rzeczy bardzo lubie ten serial bo można się pośmiać i miło spędzić piątkowy wieczór.
No ok, ale z drugiej strony mają pokazywać domowników w przepoconych skarpetach i dresach??? Wiadomo, ten nienaganny strój 24h/dobę jest to jakiś "zabieg estetyzujący", ale to chyba mieści się w normie... Tak samo przecież hollywoodzkie (i nie tylko) aktorki budzą się rano zawsze w pełnym makijażu, ze świeżym oddechem obdarzając partnerów namiętnymi pocałunkami, no i niekiedy z nienagannie ułożoną fryzurą. Taka to konwencja.
ja nie mówię od razu o "przepoconych skarpetach i dresach" ale jeśliby wprowadzili jakieś normalne stroje i troche ten serial znormalizowali nie wiem jak to inaczej nazwać to by był lepszy.
No i mi się podoba, ktoś wreszcie zrozumiał co miałam na myśli.
Dom w tym serialu wygląda zbyt porządnie jak na rodzinę z trójką dzieciaków, podczas gdy matka nie ma za bardzo czasu na cokolwiek : )
Fakt, pracuje, ale chyba mi nie powiesz, że to on sprząta, tym bardziej dzieciaki. Po za tym w serialu nie ma NIC na temat jakiejkolwiek gosposi.
Nie ma też NIC na temat ich ulubionych pozycji seksualnych, współpracowników Natalii w redakcji, rodzaju opału, którym ogrzewają dom (olej, węgiel, miał, groszek?), nie ma też nic na temat tego, czy wolą prysznic czy wannę... NIC.
Czyli Twoim zdaniem się nie kochają, marzną i się nie myją, a natalia pracuje sama ze sobą??? Weź już daj spokój... A poza tym czemu zakładasz, że Ludwik nie sprząta czasem? Masz chyba kiepskie wzorce męskie ;) Pozdrawiam
No tak, skoro 2/3 otaczających mnie osób, to mężczyźni, to rzeczywiście mam bardzo kiepskie wzorce.
Czytanie ze zrozumieniem Kochany.
"No tak, skoro 2/3 otaczających mnie osób, to mężczyźni, to rzeczywiście mam bardzo kiepskie wzorce."
Aha... no, rzeczywiście... grubo...zapewne taki ułamek otaczających Cię mężczyzn sprawia, że się pomyliłem. Przepraszam.
"Czytanie ze zrozumieniem Kochany"
No niby tak. Po raz kolejny ośmielam się przeprosić, bo... nie wiem o co Ci chodzi.
Skrytykowałem Twoją wypowiedź odnośnie serialu - a więc co do tematu, ponieważ się z nią nie zgadzam. A Ty nie podajesz żadnych argumentów ad rem, tylko "zaszczycasz" nas prywatną, jakąś quasi-istotną wiadomością odnośnie swego personalnego życia, które mnie (i pewnie wszystkich) gówno obchodzi. Naucz się dziewczyno sztuki polemiki, dyskusji itp. Podpowiem Ci, że najważniejsze to trzymać się tematu - a nie uciekać w bliżej nieokreślone, poboczne wątki typu :"ja wiem, bo mam koło siebie wielu mężczyzn!!!"...
Trochę żenada. Pozdrawiam.
A nieee. Byla raz mowa o gosposi, kiedy Natalia jak opetana sprzatala pokoj jednego z synow, bo zaraz miala przyjsc gosposia. A Natalia wstydzila sie tego syfu (chyba u Tomka).
nawet dwa razy było wspomniane, w tym odcinku, który opisujesz i raz Kacperek wspominał jak matka się wkurzała, że pani od sprzątania za rzadko przychodzi.
Tobie też mogę współczuć, bo niestety nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi : ). I kropka.
Ja się zgadzam serial fajny ale jest w nim za mało realizmu mianowicie chodzi mi o to że raz mówią ,,nie nie kupimy ci nowej kurtki bo nie mamy pieniędzy" a w następnym odcinku kupują Tomkowi garnitur za 2000 zł.Lekka przesada.. jednakże w tych czasach ludzie lubią patrzec na
na seriale pełne przepychu bo z drugiej strony lepiej patrzeć na bogactwo niż na biedę.Takie jest moje zdanie :)
Jaki przepych? Takie życie jest w stanie prowadzić normalna polska rodzina jakich wiele, jeśli cie boli w oczy, że inni mają lepiej to naprawdę ci współczuje.. Nie mieszkają w willi z basenem, nie mają 5 aut.. architekt zarabia świetnie, dziennikarze też nie najgorzej, są grubo po 30, naprawdę można w tym wieku się już dorobić ale wiadomo, nie wszystkim się udaje (i jak mniemam właśnie to cie tak boli ;) Lepiej pokazywać w tv samych slamsów, bez pracy, nieudaczników z problemami, no bo po co ludzi zmotywować.. :)
wg mnie serial nie odbiega od normy. co z tego, że mają fajne ciuchy, ale to są ubrania z H&M czyli mocno średnia półka, która nie wymaga dochodów na poziomie 10 tys. zł na miesiąc. Dom mają na kredyt, jak już ktoś wspomniał to nie jest Lexus tylko Dacia a zakupy w Alme to znowu nie jakaś porażająca ekstrawagancja, ktoś poza nimi musi tam jeszcze robić zakupy skoro tych sklepów parę jest. I oczywiście, że lepiej patrzej na rodzinę na jakimś poziomie niż na wyrastające jak grzyby po deszczu patologiczne serialiki typu ukryta prawda.