Ludwik stara się walczyć ze współczesnym słownictwem, którym posługuje się jego potomstwo. Natalia przypomina mu, że za czasów jego młodości także używało się różnych odzywek. Boscy zaczynają wspominać stare czasy. Natalia i Ludwik wracają z kina. W domu czeka na nich stół nakryty greckimi specjałami. Niespodziankę przygotowali chłopcy przy pomocy Magdy. Natalia dopytuje się o przepis. Gdy dowie się, że do potrawy użyto wina z 1968 roku, kęs stanie jej w przełyku. Podczas rodzinnej kolacji babcia Janina próbuje dowiedzieć się od Tomka, jak współczesna młodzież spędza wolny czas. Opowiada, jakie rozrywki preferowała Natalia. Tomek słucha z coraz większym zainteresowaniem. Szczególnie historii z policją i jego mamą w rolach głównych.