Dla mnie było to mało logiczne i wiarygodne ż jakąś smarkula która raptem kilka dni uczyła się walki mieczem pokonała króla zaprawionego w boju z łatwością mówię tu oczywiście o królu Ertasie, nie znam wprawdzie przekazu mitologicznego na ten temat ale reżyser mógł to jakoś bardziej złożenie i wiarygodnie przedstawić. Nie mówiąc o tym że córka uzurpatora który przejął władze prze zlata była zamknięta w świątyni Westfalką.