PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=512126}
7,6 1,4 tys. ocen
7,6 10 1 1414
Rubicon
powrót do forum serialu Rubicon

Pierwsze kilka odcinków było rewelacyjne i spodziewałem się narastającego wzrostu napięcia. Niestety chyba jest tak, że producenci na siłę próbują zmieścić całą historię w 12 odcinkach, choć mogliby w 9 czy 10, z czego wynika przeciąganie akcji. Stacja słynie z niekonwencjonalnego podejścia do seriali, głębszej analizie postaci, wydarzeń. W innych serialach zrobili to perfect (Mad Men, Breaking Bed) ale w Rubiconie po kilku odcinkach tak jakby celowo przeciąga się całą historię. Szerokie plany, przeciąganie scen. Nawet samo sięganie przez bohatera po szklankę trwa sztucznie długo, nic do filmu nie wnosi o refleksji oglądającego nie mówiąc. Poza tym ile można trzymać widza w niepewności i ile czasu można mnożyć zagadki bez uchylania choć rąbków tajemnic? Zanosi się na to, że do finału sezonu nic się nie wyjaśni, a widz musi pamiętać o wszystkich szczególikach 11 odcinków i dopiero w 12 wszystko ułoży się w całość. Lubię łamigłówki i tajemnice, jednak mnożenie ich do imentu nie wyjaśniając zupełnie nic, trzymanie widza w całkowitej niepewności przez cały sezon, mało tego - dodawanie coraz to nowych - zamiast spodziewanego efektu wzbudzania we mnie coraz większej ciekawości, sprawia tyle, że przestaję być zainteresowany w ich rozwiązaniu. Serial jest tak skonstruowany, że zadaje się nam, widzom, coraz to nowe pytania, zagadki, skomplikowane relacje, a nie wyjaśnia zupełnie nic. Nie można budować akcji wyłącznie na wielkich sekretach, nie próbując - nawet na zachętę - podać widzowi dać szansy na ich rozwiązanie. Nie kupuję tego. Jeśli serial liczy 12 odcinków, w 11 dostajemy potężną dawkę samych pytań, a dopiero w 12 wszystko się "składa" - to ja za taki serial dziękuję. Wszystko jest tu tajemnicą, wszystko sekretem, nie mam szansy na ułożenie tych puzzli według mojego pomysłu, bo autorzy serialu nie dają takiej możliwości. Jestem w stanie to znieść 5-6 odcinków, a potem sprawy powinny się, nawet pozornie, prostować. Zobaczymy, co przyniosą dalsze odcinki. Gdyby mnie ktoś spytał o ocenę, to powiedziałbym tak: po 3 pierwszych 10, po siódmym tylko 6. Jak będzie dalej, zobaczymy.

piotr100

powoli sie rozkręca , raz chciałomi się oglądać raz nie , ale teraz jest coraz lepiej i zaczynam czekać na każdy odcinek jak na dextera , breaking bad bąć sons of anarchy ,aczkolwiek tym trzem nigdy niedorówna

ocenił(a) serial na 8
piotr100

Ja zauważyłem zupełnie coś innego... a raczej nie zauważyłem pewnych rzeczy:
- nie widzę tutaj sztucznego przeciągania... seriale AMC mają to do siebie że, potrafi robić naprawdę bardzo ciekawe sceny nawet jeśli jest to sięganie po szklanke (moim faworytem są sceny na dachu agencji - pięknie uchwycona panorama :D)
- co do odcinków, w których akcja nie posuwa się do przodu, to jest to całkiem normalne zagranie stosowane w wielu serialach (m.in. wymienionym wyżej Breaking Bad)
- a co do zagadki - narazie nie wydaje mi się skomplikowana ale tylko dlatego że baaaaaaaaaaaaardzo mało wiemy na temat tego co się w ogóle dzieje... i zajeżdża mi tu Carnivalem gdzie wszystko wyjaśniało się dopiero naprawdę pod koniec 2 sezonu a i tak serial nie został dokończony (mam nadzieje, że tak się nie stanie w przypadku Rubiconu)

8 odcinek nie był zły. Cały czas uważam ten serial za bardzo dobry. Scena kiedy Will wchodzi do domu i znów poszukuje podsłuchów jest bardzo fajna... widz może pomyśleć "po co... przecież dopiero co się pozbył" a tu się okazuje, że jest łupież - trudno się go pozbyć a orientujemy się że on jest dopiero po jakimś czasie :D
Liczę, że ostatnie odcinki ruszą w kierunku finału!