Trochę przypomina mi to typowe szkolne przedstawienia, w których i ja gram. Może dlatego, że scenografia jest budowana w studiu, a nie jest to jakieś konkretne pomieszczenie. I wnerwiają mnie te podkładane śmiechy nieistniejącej publiki...
użytkownik usunięty
Całkowicie się zgadzam. I w dodatku aktorzy raczej średnio grają;/