To chyba najgorszy serial kryminalny jaki było mi dane oglądać. Naiwny, nierealny, po prostu głupi! Gra aktorska kiepska bo po takiej obsadzie można było się spodziewać więcej, ale to przede wszystkim wina reżysera bo nie wierzę aby takie tuzy jak Komorowska czy Englert nagle zapomnieli fachu. Osobna historia to obsadzenie w roli polskiego Bonda Władysława Kowalskiego który zupełnie do takich ról nie pasuje! Scenariusz ma takie błędy logiczne że aż boli a główni bohaterowie czasami zachowują się jakby nie mieli wszystkich klepek. Nie chcę opisywać wszystkich bzdur w tym badziewiu bo serial na to nie zasługuje. Nie polecam.
Kowalski nie miał być Bondem, jeszcze wtedy polski kryminał odżegnywał się od wpływów zachodnich :-) Miał być zwykłym facetem, który został wplątany w aferę (i tak dobrze, że wysportowanym, to i bandziorom umiał przyłożyć). Natomiast ludzie rzeczywiście zachowują się tak, jakby mieli nie po kolei w głowie. Masz jak na dłoni schizofrenię ówczesnego systemu. Serial świetnie to wychwytuje.
PS. Polskiego Bonda mieliśmy w postaci redaktora Maja. O, to był niezapomniany serial :-)
PS 2. Aktorsko serial się broni, poza rolami epizodycznymi, do których zapewne zaangażowano amatorów. Niektóre sceny zagrane są znakomicie. A poza tym jaka to przyjemność zobaczyć ich wszystkich takich młodych i pięknych.