coraz bardziej zaczynają mi się anime podobać:) dzisiaj na 4fun tv obejrzałem, oczywiście całkiem przypadkiem, pierwszy odcinek "Samurai champloo" i mówię co stwierdzam - rzecz to świetna i klimatem wyjątkowa. oczywiście ocenę końcową wystawię jak już parę odcinków obejrzę, a jeszcze muszę sprawdzić kiedy będzie nadawany (mam nadzieję, że nie będzie to zawsze o 11 jak dzisiaj:) na razie oceny nie wystawiam, ale jeśli całość mi się spodoba jak pierwszy odcinek - dam wtedy przynajmniej 9
Moim zdaniem klimat byłby lepszy gdyby nie ten okropny lektor. Ale za to tłumaczenie było całkiem niezłe.
Tiaaaa, pełen entuzjazmu lektor... :/ Zazwyczaj jakieś dźwięki jeszcze wydostają się zza dukania lektora... Nie tym razem! Znakomici seiyuu są skazani na "entuzjastycznego" lektora! Hurra! :/
Tragedia. Dobrze, że to oglądałam wcześniej na DVD.
Ale oglądać będę. Polskiemu rynkowi anime jest potrzebne zainteresowanie.
akurat lektor i jego bezuczuciowe wypowiadanie kwestii to ostatnia rzecz na jaką zwracam uwagę - po prostu się chyba już przyzwycziałem, to w końcu polski standard, że zatrudnia się jednego lektora zamiast aktorów
Ja też nie mogę się przyzwyczaić do lektora - przywykłam do anime oglądanego z napisami. Przecież nie jest to bajka dla dzieci wymagająca beznamiętnego głosu tłumaczącego (i przy okazji niezwykle skutecznie tłumiącego) każde westchnięcie. Ale cóż... ciesze się, że wreszcie puścili coś porzadnego w telewizji ;]
Najlepiej oglądać z napisami polskimi albo angielskimi jeśli ktoś na tyle zna język. Ale najgorsze co może być to spieprzenie anime przez lektora, jak Czarodziejkę z Księżyca czy chociażby Death Note. Straszne. Ale anime polecam gorąco. Wkręcisz się jeszcze bardziej ;) A później to już samo pójdzie ;)