Ja też dałabym 8 ale Eun Gi jest jak wycięta z baki o smokach. Wiem, że w koreańskiej dramie można zobaczyć wszystko ale ludzie się nie zmianiają ta bardzo nawt pod wpływem miłosci. Całą dramę irytowała mnie ta postać. Bardzo niekonsekwentnie prowadzona. Najpierwo pokazują nam ją jako nieufną, twardą, nie pozwalającą sobie w "kaszę dmuchać" laskę żeby po spotkaniu Maru zrobić z niej zaraz ciepłe kluchy. Rozumiem aspekt tęsknoty za mamą ale twarda, konkretna kobieta która rzuca się w przepaść za lalką jest dla mnie nie do przetrawienia. A potem ta sama pewna siebie, twarda laska wyznaje facetowi miłość i błaga o miłość. No sorry ale zachwanie przypomina mi rozdwojenie jaźni. Nie wiem, może jestem stronnicza bo od początku kibicowałam Maru i Jae Hee(pomimo wszystko) ale ta postać zepsuła mi bardzo dobrą dramę:)

Mnie jej gra nie przeszkadzała, natomiast mnogość cliche z amnezją to już lekka przesada. Liczyłam że wszystko skończy się bardziej dramatycznie.

Dokładnie zapomniałam o tym napisać...jedna amnezja na serial to już dużo zważywszy na to, że to dość tani wybór a dwie to już gruba przesada. Nie wiem, może się trochę uprzedziłam do tej aktorki bo w Shining Inheritance równiez mnie irytowała. Może to jej głos, jej gra...a może po prostu tak jak mówię jej postać wyglądała dla mnie jakby rozdwojene jaźni miała. Normalnie dwie inne osoby. Najpierw grała badassówe aż do przesady a potem w tej całej miłości był strasznie żałosna..tak, że człowiek jest zażenowany tym co widzi. Strasznie nie lubię takich postaci w dramach:/ Ale cała drama utrzymana w fajnym klimacie i fabuła ciekawa.

Moon ogólnie taka średnia jest jako aktorka, ale wolę ją bardziej od Siyeon.
Podobała mi się w Princess man.

No właśnie też uważam, że nie gra jakoś powalająco...jak na warunki koreańskie to jest dość drewniana jak dla mnie. Ta druga też szału nie robi ale oglądałam ostatnio z nią My Girl i choć grała znów rolę jędzy to drama mnie urzekła i jakoś przychylniej na nią patrzę:) Poza tym ma naprawdę ładną buźkę:p Polecasz Princess man?? Właśnie jestem na etapie szukania czegoś fajnego. Już trochę tych dram widziałam i zawyżyłam trochę poprzeczkę...dawnej oglądałam nawet te średnie dramy ale teraz jak widzę po kilku odc., że mi się nie podoba to sobie odpuszczam. Cheese in the trap się skończyło a bardzo lubiłam tą dramę, oglądam na bieżąco Descandents of the sun którą wprost uwielbiam ale to są tylko 2 odc w tygodniu. Brakuje mi propozycji na resztę tygodnia:p

The Princess man to przyzwoita drama, chociaż początek taki sobie.
Też odpuszczam jeśli po 3-4 odcinkach stwierdzam, że drama nie wciągnęła mnie.

Obecnie mało biorę nowości, bo zawsze czekam aż drama zostanie zdubbingowana w całości, a to trochę trwa. Teraz zresztą oglądam dużo mniej jak kiedyś i wpierw patrze na rating. Po Descandents of the sun sięgnę na pewno bo widzę, że startowała z 12%, a w 3 odcinku już była ponad 20%.

Właśnie też mnie denerwuje to oglądanie po odcinku:/ ALe na DOTS czekałam długo bo uwielbiam Song Hye-Kyo, jest świetną aktorką a i Song Joong Ki trochę zawrócił mi w głowie:p Właśnie jestem na etapie oglądania z nim wszystkiego co jest w miarę w moim typie:) Nie dość, że przystojny to jeszcze naprawdę potrafi grać. świetna z nich para, można to stwierdzić już po 4 odcinkach.

Ja za to ostatnio pierwszy raz sięgnęłam po dramę chińską...Love me if you dare i muszę Ci powiedzieć, że była świetna! Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona. Bardzo fajny klimat, i trzyma w napięciu do samego końca. Naprawdę polecam bo warto.

Właśnie zaczęłam oglądać Descandents of the sun i faktycznie fajna, w każdym razie lepsza niż Goodbye Mr. Black z Moon(główny bohater też specjals).

Jak może ci brakować dram :)? Ich jest tyle że... a do tego mnóstwo filmów. Może przejrzyj sobie HanCinema - tam zawsze na bieżąco są i nowości i rankingi filmów i dram.

DOTS bardzo fajna, jestem na bieżąco chociaż wydaje mi się, że para głównych bohaterów już tak nie ekscytuje jak na początku. Ale mimo to, bardzo dobrze się oglada. Brakuje mi nie tyle dram co dobrych dram...tak jak pisałam kiedyś ogladałam wszystko a teraz już drama musi być naprawdę dobra aby chciało mi się oglądać. Dzieki za polecenie tej stronki...nie znałam jej a teraz napewno zacznę z niej korzystać!:)

Co do Goodbye Mr. Black to fabuła mnie zainteresowała ale jak zobaczyłam w obsadzie Moon która irytuje mnie ponad wszystko jako aktorka i tego kolesia którego nie mogłam strawić w tej dramie z Ha Ji Won to sobie odpuściłam...a Ty utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że dobrze zrobiłam:) Ja z nowych zaczęłam Monster i po 2 ep jestem zaciekawiona.

Nie chce być złym prorokiem, ale wygląda na to, że Moon już idzie do "drugiej ligi" dram (oczywiście życzę jej jak najlepiej).

Rozumiem o co ci chodzi. Niedługo będę przeglądać wszystkie dramy z 2015 i sprawdzać ich rankingi - podam ci te z najwyższa oglądalnością, to może sobie coś wybierzesz.

Zaglądałam na ten portal co polecałaś i tam Moon jest na 2 miejscu w rankingu aktorek. Może faktycznie jestem do niej uprzedzona ale mnie absolutnie nie powaliła swoim warsztatem...potrafię od ręki podać z 5 innych, lepszych aktorek. Ale chyba zacznę ogladać więcej filmów bo dram widziałam zdecydowanie więcej.

Będę czekać na Twoje zestawienie:)

Właśnie zerkałam na HanC i to może być ciekawe
http://www.hancinema.net/five-children-breaks-record-93057.html
30% oglądalności...

Też miałam zamiar się za tą dramę zabrać a skoro pobija rekordy to może warto. Ja tymczasem zabrałam się za tajwańską Refresh man..to moja dopiero druga produkcja z tamtych rejonów. Zazwyczaj nie da się ich ogladać, bo są totalnie przerysowane. Ale ta jest całkiem przyjemna. A Ty oglądasz też dramy z Tajwanu?

Kiedyś próbowałam obejrzeć tajwańską wersję Playful Kiss (widziałam koreańską i japońską), ale nie dałam rady :D.
Ogólnie nie przepadam za Chińskimi i Japońskimi dramami, czasami tylko zerknę na jakiś film. Jedyna drama Tajwańska jaka mi się podobała to była Sunny Happiness - historia kopciuszka z sierocińca.

Ja nawet koreańskiego Playfull kiss nie byłam w stanie znieźć. Uwielbiam dramy, wiem, że są banalne, przerysowane ale dramy typu Playfull kiss czy Boys over flowers(wiem, że to są najwyżej oceniane i najbardziej lubiane dramy)to już przegięcie. Taka taniocha, że żal patrzeć. Chociaż Playfull kiss obejrzałam chyba do połowy bo byl naprawdę zabawny. Japońskiej ani jednej nie widziałam...polecasz jakąś?? A chińską to ostatnio Love me if you dare i była to jedna z najlepszych dram psychologicznych jakie widziałam. Zaraz sobie zobaczę na to Sunny Happiness:)

Ja nawet koreańskiego Playfull kiss nie byłam w stanie znieźć. Uwielbiam dramy, wiem, że są banalne, przerysowane ale dramy typu Playfull kiss czy Boys over flowers(wiem, że to są najwyżej oceniane i najbardziej lubiane dramy)to już przegięcie. Taka taniocha, że żal patrzeć. Chociaż Playfull kiss obejrzałam chyba do połowy bo byl naprawdę zabawny. Japońskiej ani jednej nie widziałam...polecasz jakąś?? A chińską to ostatnio Love me if you dare i była to jedna z najlepszych dram psychologicznych jakie widziałam. Zaraz sobie zobaczę na to Sunny Happiness:)

W grudniu obejrzałam 5-ji Kara 9-ji Made: Watashi ni Koi Shita Obōsan - 10 odcinków. Taka zabawna nawet, ale tam raczej nie ma "głębi"

Playfull kiss to była moja pierwsza drama wiec sama rozumiesz... sentyment :)

Rozumiem rozumiem...moją pierwszą dramą był Secret Garden.. dramę oceniłam dość słabo bo był to dla mnie duuuuży przeskok z produkcji europejskich i amerykańskich na koreańskie:) Nawet mam zamiar obejrzeć ją jeszcze raz bo też mam do niej wielki sentyment..no i Hyun Bin...chyba mój ulubiony Aktor...szkoda, że tak niewiele gra....uwielbiam go w Late Autumn....i uwielbiam ten film!

Prawdę mówiąc to Hyun Bin na początku mi się nie podobał i w ogóle jakoś nie skojarzyłam, że to ten sam aktor z "Ogrodu" gra w "Jesieni". Przekonałam się do niego dopiero po obejrzeniu "Saranghanda, Saranghaji Anhneunda". On ma szczęście do super partnerek filmowych.

Ja też obejrzałam Ogród drugi raz ostatnio :D, po chyba 3 latach przerwy.

Jeszcze tego nie widziałam.....ale to tylko dlatego, że ocenę ma strasznie niską na fw. Ale obejrzę. Ja go pierwszy raz zobaczłam w A Millionaire's First Love i bardzo mi si spodobał. Potem obejrzałam Secret Garden i Late Autumn i stwierdzam, że jest naprawdę świetnym aktorem. Bardzo realnie wypada, nie ważne co gra. Czekam teraz na jego nowy film. A jaki jest Twój ulbiony koreański Aktor?

Aktorsko najbardziej podchodzi mi Jo In Sung, a z aparycji to chyba Go Soo i Ji Jin-hee. Ja raczej patrzę na konkretną rolę, niż na aktorów. Nie mam specjalnych sentymentów "personalnych".

Widzę, że muszę się wychilić poza dramowy świat bo tych dwóch ostatnich to w ogóle nie kojarzę:) Co do pierwszego zgadzam się w pełni. czyli Ty oceniasz jak prawdziwy krytyk filmowy...ja jak typowy oglądacz:) Jak mi się spodoba jakiś aktor to oglądam z nim możliwie wzystko co jest w moim guście. A jeśli aktorsko jest naprawdę dobry to pozostaje mu wierna na lata:)

Nie, no ja też mam podobnie - jak ktoś mi się spodoba w jakiejś roli, to staram się obejrzeć z nim też pozostałe filmy. Po prostu nie staję się fanką, jedynie daje większy kredyt zaufania i jeśli ukaże się coś nowego z takim aktorem to poświęcam temu odpowiednio więcej uwagi. Bo po prawdzie to ja codziennie dostaje kilkaset linków i pomimo założonych filtrów to i tak muszę przejrzeć około 30-50. Lecę wiec hurtowo i hurtowo wywalam. Jeśli jednak trafie na znanego aktora do którego mam sentyment, to zawsze zerknę na film. Najwyżej wyłączę go po 15-20 min :).

Kilkaset linków? Jesli moge zapytać...Twoja praca jest jakoś pośrednio związana z oglądaniem??:) Jeśli tak to masz pracę moich marzeń:p Mój Mąż ciągle mi tylko powtarza, że listy zakupów nigdy nie jestem w stanie zapamietać ale co było w dramie sprzed roku to zawsze:) Jestem totalny azjatoholikiem:
Co do oglądania to mam strasznie irytującą cechę...nawet jak mi się coś nie podoba to muszę skończyć:/ Strasznie mnie to denerwuje bo czasem jakaś drama naprawdę jest słaba a ja na przewijaniu ale i tak oglądam do końca:)

Zabrałam się dziś za Come Back, Ahjussi...zapowiada się ciekawie. I za Page Turner...mini drama, 3odcinkowa..wygląda nieźle...poza tym mam słabość do niewidomych kobiet po That winter, the wind blows:)

Page Turner może być dobra, bo gra tam Kim So-Hyun. Dziewczyna ma super potencjał. W tamtym roku widziałam ją w Hoo-ah-yu - hag-gyo 2015 i była świetna, chociaż sama drama miała niska oglądalność.

Ja mam niestety tak, że jak drama/film mnie nie zaciekawi w ciągu pierwszych 15-20 min to odpuszczam i biorę coś innego.

Odnośnie dram przesadziłam z tymi 15 min - chodzi raczej od dwa-trzy pierwsze odcinki :)

No i dobrze, że czekasz te kilka odcinków bo widziałam już dramy które rozkręcają się dłużej. Np. taki Healer...widziałam, że oceniasz tą dramę dość przeciętnie, rzecz gustu rozumiem ale mnie początkowe odcinki nie zachwyciły ale potem już nie mogłam sie oderwać...wszystko w tej dramie mi odpowiadało. Także dobrze, że nie rezygnowałam na początku.

Page Turner naprawdę dobrze się ogląda chociaż bohaterowie są w wieku którego już nie pamiętam:p

Właśnie obejrzałam 3 odcinek Descendants of the Sun i tam jest taka zatoczka z plażą i wrakiem. To jest tzw zatoka Navigo na Zakynthos w Grecji. Byłam tam jako dziecko raz.

Lista dram z 2015 która miały oglądalność na poziomie 15% i wyżej, lub w przypadku kablówki 2% i wyżej(tam zawsze jest dużo niższy rating):

1. Shine or Go Crazy
2. Blue Bird’s House
3. Heard It Through the Grapevine
4. Queen's Flower
5. Angry Mom
6. Sensory Couple
7. Let’s Eat Season 2
8. Make a Woman Cry
9. Warm and Cozy
10. Producer
11. Mask
12. Oh My Ghost
13. Mrs. Cop
14. Yong Pal
15. All About My Mom
16. Mom
17. My Daughter, Geum Sa Wol
18. Six Flying Dragons
19. Glamorous Temptation
20. Reply 1988
21. Remember – War of the Son
22. Splash Splash Love

Dziwi mnie brak Healera, Jekyl, Hade and me i Kill me heal me...tą ostatnią ludzie się wręcz zachwycają. Z tych dram widziałam tylko Oh my Ghost które było rewelacyjne. Będę miała co przeglądać jak skończe Marriage Contract. Tak mnie wciągnęła ta drama, że nie robię nic innego tylko ogladam. A potem zabieram się za Five Children. ,

Healer to drama z 2014
Kill me heal me miala maksymalna oglądalność 12,5%(6 miejsce wśród dram puszczanych w tym czasie), średnia rzędu 10%.

Natomiast co do Hyde, Jeckyll and Me to tylko pierwszy odcinek miał 15 %, a później niestety cały czas tendencja spadkowa i średnia mu wyszła 10%.

Jeśli drama ma niską oglądalność, ale wyraźnie silną tendencję wzrostową np z 4% do 12% to taka też umieszczam na liście do obejrzenia. Jeśli ma miejsce odwrotne zjawisko to nie wpisuje ją na listę kandydatów :).

Ja dziś biorę się za Page Turner o którym wspominałaś :)

Wiem bo sporo negatywnych opinie słyszałam o Hyde, Jekyl and Me a mi osobiście bardzo się podobała. Uwielbiam psychologię a przypadek kilku osobowości jest szalenie ciekawy. Nie wiem może to przez Hyun Bina który bardzo fajnie odegrał swoje role:)
Ja nadal oglądam Marriage Contract....świetna..jestem w połowie i jesli tylko się nie zepsuje to będzie jedna z lepszych dram jakie widzialam. Ciężkim, i smutnym klimatem przypomina That Winter... Oczywiście fabuła zupełnie inna ale jednak wszystko w tej dramie jest dobrze dopasowane, obmyślone, widzimy powolną przemianę bohatera. Oby tak dalej.
miłego ogladania, jestem ciekawa czy przypadnie Ci do gustu:)
P.S. A tak w ogóle to które dramy zaliczasz do ulubionych?? Bo w Twoim profilu nic nie ma. Jestem ciekawa bo widziałaś ich już masę..

Na tej liście też brakuje dramy, która mi się bardzo spodobała, no ale cóż...

Podałam Ci kiedyś listę dram, które wg mnie są ciekawe - no więc właśnie one mi się podobały :).

Skoro porównujesz Marriage Contract do That Winter, to na 100% zerknę bez względu na rating. Thx.

Tak mi jakoś przypomina bo jest tak samo smutna. Może główna para aktorska nie jest taka piękna i utalentowana jak w przypadku That winter....ale zdecydowanie jest to drama warta obejrzenia.

Pytałam bardziej o Twóją ścisłą czołówkę dram....ulubionych:) Moje top3 to zdecydowanie Masters sun, That winter i Healer.

A której dramy brakuje która Ci się podobała??

Najbardziej zapadła mi w pamięci What happened in Bali.

Na liście brak
http://www.filmweb.pl/serial/Hoo-ah-yu+-+hag-gyo+2015-2015-747265
Uważam, że to dobra drama.

Aaaa zupełnie zapomniałam o tej dramie ale to chyba dlatego, że jest już starawa a ja mam niestety problem ze starszą twórczością. Po MC zabieram się za Bali.

Nie przymuszaj się :D. Jest tyle innych fajnych dram, że jeśli jakiejś nie obejrzysz to nic się nie stanie. Ja obejrzałam ją chorując w łóżko w pokoju hotelowym i świrują z nudów. Gdybym była zdrowa to raczej nie miałabym na nią czasu.

"Final episode of "Descendants of the Sun", nationwide 38.8%, Seoul 44.2%" - WOW!!! Szok!! Nie wiem co powiedzieć. Jestem dopiero na 5 odcinku, ale jakoś ta drama nie wydawała mi się aż tak super. Powinna z odcinka na odcinek robić się lepsza. Faktycznie tak jest?

http://www.hancinema.net/final-episode-of-descendants-of-the-sun-nationwide-38-8 percent-seoul-44-2percent-93477.html

http://english.chosun.com/site/data/html_dir/2016/04/15/2016041501478.html

Tak widziałam już te wyniki:) Myślę, że to głównie zasługa pary SongSong:p z naciskiem na Jong Ki:) Właśnie zasiadłam przed tv i oglądam 2 ostatnie odcinki. Nie wiem jak ocenić tę dramę...z jednej strony bardzo mi się podoba ale dla mnie pod koniec troszkę spuściła z tonu. Ale każdy ma inny gust...mi np bardzo podobały się te początkowe odcinki. Musisz się sama przekonać. Jeśli porównywałabym ją do Marriage Contract to ta druga zdecydowanie bardziej zapada w pamięć i bardziej mi się podoba mimo iż na DOTS czekałam chyba z pół roku. W filmwebowskiej ocenie pewnie dam jej 8 ale poczekam do końca z opinią:)