oooo, ale będą akcje dziś :D
Ayaz jest zdruzgotany po rozmowie z Mete. Oyku okazuje wsparcie mężczyźnie i próbuje mu pomóc odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Ayaz kontaktuje się z Mehmetem i Onem, by dowiedzieć się prawdy. Jednak spotkanie nie idzie tak jak planował… W międzyczasie Ayaz kończy współpracę z Mete. Onem wkurzona zachowaniem Mehmeta chce spalić jego atelier. Nie spodziewa się jednak, że pożar może zagrozić jej ukochanemu synowi. Tymczasem wypadek i szczera rozmowa Ayaza z Mehmetem zbliża do siebie mężczyzn…
co się stalo Oyku?! taka potulna nigdy chyba jeszcze nie była ;D
i na kogo teraz będziemy narzekać? ;pppp
Babka podejrzewa u Oyku ciąże. No pojechała z wyobraznia. Do ciazy to tu jeszcze dalekoooo. Najpierw musi byc sex.:)
Oyku w ciąży dobre sobie :P babcia przecenie wnuczkę :P
hehe biedny Ilker, przecież prawie każdy miał jakieś defekty w wieku szkolnym :P
Jakby babka wiedziała że Ayaz jeszcze nie moczył kija w Oykowej sadzawce to babka gotowa doprowadzić Oyku na pastronku jak krowe do byka:)
Jakby Oyku zalezalo na Ayazie to by Melepete wywalila na zbity psyk ale gdzie tam ta jeszcze go prosii. Jakbym go poprosila to by mu w piety poszło.
a daj spokój, ja już dawno przestałam wierzy, że to dziewczę zmądrzeje, ona zawsze lizy na to, że ktoś za nią wszystko załatwi.
haha dobre z tym ayazowym kijem ;)))))
W noc poślubną Oyku opowiadała Aayzowi bajki o jaskini.
A jaskinia Oyku nadal zamknięta :D
co za akcja na koniec ale scenarzyści chyba mają nas za naiwnych, nie wierzę, że Ayaz spłonął żywcem :)
wgl aktorka grająca Oyku super zagrała tą rozpacz na koniec, naprawdę jej uwierzyłam.
I jeszcze podobał mi się Emre walący tą siekierą jak prawdziwy twardziel <3
dzisiejszy odcinek odjazdowy :D
nawet dziadki tak nie wkurzali
Ayazek nago *.*
Oyku miła i rozsądna jak nigdy
sceny ojca z synem spoko ;)
Cem mnie tylko drażni ostatnio, z porządnego nastolatka zrobili z niego wyżelowanego pyskacza
Ayaz z ojcem ukryli się w pomieszczeniu, a w innych pomieszczeniach pożar.
A wtedy ojcu zachciało się opowiadać o pożarze z dzieciństwa i jak mu tata dał burę.
A Ayaz miał ochotę tego słuchać i jeszcze miał rozanieloną minę.
Czy w tych filmach zawsze w tak dramatycznym momencie muszą być takie głupie sceny?