Sądze że Moriarty naprawdę powróci w 4 sezonie.Oboje razem z Sherlockiem często mawiali że to
jest GRA....gra w którą najwyrażniej obaj są bardzo dobrzy,poza tym to tłumaczyłoby dlaczego
twórcy serialu niewyjaśnili dokładnego przebiegu wydarzeń które rozegrały się na dachu
mnie też to zastanowiło, że właściwie nie poznaliśmy prawdy, jak rozegrały się wydarzenia na dachu w odcinku "The Reichenbach Fall". Pomimo tego, co opowiadał Sherlock Andersonowi, gdy John pyta się Holmesa jak przeżył, ten mu nie odpowiada. Możemy więc zakładać, że to, co usłyszał Anderson, to nie było prawdą, albo w jakiś sposób zmieniona wersja wydarzeń. A czy Moriarty powróci? To byłoby naprawdę fajne, ale twórcy musieliby nieźle się napracować, żeby wytłumaczyć widzom co i w jaki sposób miało miejsce :)
wszystkie 3 historie opowiedziane przez Sherlocka miały za zadanie raczej rozśmieszyć widza niż wytłumaczyć co tak naprawde się stało..lecz mimo iż potrafie znalezc kilka ''możliwości'' w jaki sposób Sherlock przerżył tak w wypadku Moriartyego nie moge ich znależć za cholere..strzał z odległości 2cm prosto w głowe,wydaje się to niemożliwe
na niektórych forach można przeczytać, że może twórcy wykorzystają fakt, iż książkowy Moriarty miał jeszcze dwóch braci. Opcja wydaje się nawet całkiem spoko, ale jednak mimo wszystko nie wystarczająca. Już się uśmiecham na myśl, jakie ludzie zaczną teorię na ten temat wymyślać (tak jak to było w przypadku domniemanej śmierci Sherlocka) :)