W którym momencie było nawiązanie do Khana? ;O

golenie u Mycrofta [ włosy + jego wymowa ], skok przez szybę w wersji Andersona

Hmm wydaje mi się że na początku, podczas wersji Andersona, jak Shelrock skacze na linie, zostaje wciągnięty do okna, wybija szybę;) (chociaż ja wyczułam tu raczej styl Bondowski) Nic innego mi się nie kojarzy:)

i jeszcze Watson w restauracji " I just want to know why " jak Bones w pewnym momencie mówił do Kirka : po prostu identycznie - teraz oglądam drugi raz i tak skojarzyłam

To jest najlepszy odcinek jaki kiedykolwiek widziałam..:)
Nie nudzi, cie ciągnie się, akcja jest szybka ale wszystko ma swój czas i miejsce- genialne:D

Dokładnie, wszystkim ludziom nie dogodzisz;) Odcinek genialny, sto raz wolę taki niż np. Psa Baskervillów, który mnie trochę wynudził:) Ubawiłam się strasznie, podczas tej półtorej godziny przeżyłam cały wachlarz emocji:D Ehh nie będę pisac po raz któryś tego samego:P

Zdecydowanie się zgadzam. Wiadomo, jednak czekało się trochę na ten odcinek i oczekiwania były duże, ale serial jest popularny i nic na to nie poradzimy. Zresztą, największa część widzów była zainteresowana tym jak Sherlock przeżył, więc twórcy pokazali nam to, czego chcieliśmy - z odpowiednim dla siebie humorem :)
Nie ma co narzekać - odcinek jest jaki jest. Następny na pewno będzie już poważniejszy, więc nie ma co się spinać, że serial obniżył loty :)

Na pewno będzie lepszy.. Po prostu ten miał być bardziej uczuciowy. W następnym na pewno będzie lepiej, ale w pierwszym nie chodziło o zagadkę. Chodziło o powrót Shelocka. Li i jedynie.