zgadzam się całkowicie. Benedict Cumberbatch do przystojniejszych nie należy ale ma swego rodzaju urok który przykuwa wzrok do granej postaci.

Podpisuje się wszystkimi kończynami! Chyba nikt z nas tak do końca nigdy nie będzie potrafił określić, co tak nas pociąga w Bennym/Sherlocku :D
P.S. Poziomko, czyżbyś przybywała z "Małomównego i Rodziny"? :)

trudno mi się przyznać ale facet jest na prawdę pociągający i faktycznie nie mam bladego pojęcia dlaczego!

Nie rozumiem? "Małomówny i Rodzina"? Musierowicz o ile się nie mylę ale co to ma ze mną wspólnego?

Oj sorci :) Tam była Poziomka i wyglądała podobnie jak twój avatar :D Sorry jeszcze raz ^^

nie ma sprawy ;)

A co do pana Cumberbatcha, to obiektywnie przyznać muszę, że jako nie-Sherlock to już w ogóle w jego powierzchowności nie ma nic powalającego... Wolę go jako bladego, ciemnowłosego (rozchochranego xD), bo wtedy wyraźniej widać jego chikbons, no i te świdrujące oczy :D Ale oglądając go w innych filmach jakoś tak... No, nie chcę bluźnić - ale niezbyt mi się podoba :)

ja też przyjmuje go jedynie w opcji ciemnowłosego rozczochrańca ;D

Taki wizerunek jest dla niego stworzony :)
Powinien wziąć to sobie do serca :D

Nie obraźcie się, nie chcę Was urazić, ale... Moim zdaniem wygląda jak transseksualista, albo brzydka kobieta. :D
Ale aktor z niego dobry! W "Szpiegu" fajnie zagrał...

Spoko, jak już wspomniałam - staram się zachowywać obiektywizm :D
A co do aktorstwa, to jest wielki. Ale tylko w Sherlocku widziałam jego pełną grę, bo np. w Pokucie ledwo co go było widać...

Aż tak się na nim nie znam, widziałam tylko reklamy Sherlocka, no i jego w "Szpiegu".
Mnie bardziej podoba się jako Holmes Downey Jr. (choć i tak jego Sherlock jest rażąco podobny do postaci House'a), ale i tak to prywatna wizja reżysera co do tego jak on będzie wyglądał. ^^

Też wielbię kreację Juniorka <3
A House - jak już pewnie nie raz słyszałaś - sam był wzorowany na Holmesie. Więc ja bym raczej do niego się przyczepiła :D Ale to pewnie przez moją miłość do SH :d

Mówiąc, że "ja bym się raczej do niego przyczepiła", miałam na myśli Housa, nie Sherlocka :D Chaotycznie to napisałam...

Zrozumiałam. :D
Nie wiedziałam tego o Housie, poważnie? Jak dla mnie on (House) nie umywa się do Holmesa, bo Holmes miał ten czar, to "coś", oprócz częstej złośliwości. Może to dlatego, że nie przepadam za Housem...?

Ja ostatnimi czasy zupełnie się do niego zniechęciłam, więc witaj w klubie :) Nie mówiąc już o tym, że Hju Lori zawiódł mnie serialem swojego reżyserstwa. Toż ten człowiek nie ma poczucia humoru właściwie :/ No chyba że kogoś bawią wieczne żarty o seksie i genitaliach...

...Starość nie radość. Albo starość też radość, jeśli masz paręset tysi na koncie za rolę doktora => możesz sobie pozwolić na żartowanie z seksu i genitaliów... ;)
Widzę, że też oglądałaś/oglądasz "Stawkę...". To niespotykane w tych czasach!

Thanks my daddy :D
Ale Stawka rządzi! Właściwie, to też coś jak "Holmes". Tylko miły, przystojny i polski :p

Hans Kloss ciacho lat 60. :3

Heheszki, jak to miło odkryć kogoś kto pamięta o Staśku :D

Wy na Ty? :)))))

Heheh, Bruderschaftu może z nim nie wypiłam, ale jak tu na niego tak nie mówić? :3 Ma taką szczerą, sympatyczną twarz :D

I ładną :D

^^ Owszem. I dobrze grał. Szkoda że nasi dzielni chłopcy są tak nieznani w szeroki, okrutnym, pustym świecie...
Może to nawet lepiej???

Bo mamy Stasia na wyłączność? Oooo, taak ;) A wies że on mieszka rzut beretem od mojego liceum??

Wow, toż Ty Warszawianka? :D Pozdrawiam z Wrocławia :)
I co, odwiedzasz go czasem? xD

Tak, po szkole chodzę do niego na herbatkę i opowiadam co tam u mnie w szkole. :D Jadę niedługo do Wrocławia, bardzo go lubię! :3 Może przeniesiemy się na wiadomości, niezły offtop się robi.... :)

Potwierdzam, w nim jest coś nieuchwytnego :)

Benedict jest fantastycznym aktorem i fascynującym mężczyzną . Mister SEX;

Kiedyś, jak go nie znałam, a widziałam gdzieś jego zdjęcia to myślałam po prostu, że jest brzydki.
ALE! Kiedy zaczęłam oglądać Sherlocka nie mogłam oderwać od niego oczu! Ma fascynującą twarz, niesamowite oczy i kości policzkowe nie z tej ziemi. Magnetyzujący-tak jak napisałaś, to słowo najbardziej do niego pasuje. Nie jest "typowym" przystojniakiem jak Colin Farrell czy Brad Pitt. Jest sto razy lepszy, bo nie jest atrakcyjny w zwyczajny sposób.
ALE! Jego największym atutem jest głos! Niesamowity, głęboki i sexowny. Drogie Panie/Panowie, gdyby on do MNIE przemówił, zemdlałabym z wrażenia, padłabym mu do stóp i...
PONAD TO! Jest świetnym aktorem i z tego co czytam inteligentnym gościem :)

Haha, znajomy syndrom :) Miałam z nim tak samo ;o
A jego głos to poezja... Mmm. :)

zdecydowanie potwierdzam;D np w Szpiegu mi się całkowicie nie podoba.

Na początku przeczytałwsm jego nazwisko "Camembert" :)

Na początku w ogóle nie potrafiłam go przeczytać :D. Dopiero translator google mi to wyartykułował. Wszystko jest w nim magnetyzujące - od koloru oczy po nazwisko.

I jeszcze imię! Benedict! Jakie rzadkie imię! Cudne:)
W google nawet wyprzedza papieża, ha! :D

Nie wiem skąd wzięłaś to, że w google wyprzedza papieża, bo jak wpisze się w wyszukiwarkę "Benedykt" to wyskakują artykuły i obrazki z tylko i wyłącznie Ojcem Świętym...

ale jak się wpisze benedict - to pierwsza podpowiedź to cumberbatch - sprawdziłam :D

Exactly, Polać ci Rose!:D

No własnie - jego oczy! Mają taki niesamowity kolor i są takie hipnotyzujące... I bardzo dobrze wyglądają przy grzywce lekko opadającej na czoło ;] Szkoda że w codziennym życiu Benny cuś nie za bardzo tak się nosi ;o