Wydaje mi się, że na coś zachorowała, ale nie jestem pewna...

O ile się nie mylę, to okoliczności jej śmierci nie są opisane w żadnej z części przygód detektywa. O jej śmierci można się jedynie dowiedzieć z korespondencji między Watsonem a Sherlockiem (mowa tam o żałobie). Poza tym po jednej z przygód Watson ponownie wprowadza się na Baker Street. Jeśli chodzi o dokładne opowiadania to było to między "Ostatnią zagadką" (The Final Problem) a opowiadaniem "Pusty Dom" (The Adventure of the Empty House).

Nie wiem dlaczego wszyscy mówią, że zmarła w trakcie porodu - w kanonie nie ma żadnego wyjaśnienia. W każdym razie, nie żyła zbyt długo.

W "Pustym domu" Watson mówi, że Sherlock Holmes: "W jakiś sposób dowiedział się o mojej rozpaczy i jego współczucie widoczne było raczej w sposobie zachowania niż w słowach.
-Praca jest najlepszym antidotum an smutek"
W tym fragmencie najpewniej chodzi o śmierć Mary. I jak mia_grey już napisała, Watson później wprowadza się z powrotem na Baker Street, czego by nie zrobił, gdyby jego żona wciąż żyła (wtedy mieszkałby z nią).

Sherlock przez 3 lata "podróżuje po świecie"...Mary umiera w niewyjaśnionych okolicznościach....Sherlock wraca...John jest znowu do dyspozycji jako asystent...ciekawy zbieg okoliczności

pszypadegggg???????? :3

nie sądzę ;)

O mamo, Sherlock - morderca, how creppy!!!