Wyczuwam w tym anime bardzo dużą inspiracją jedną z powieści amerykańskiego pisarza, Stephena Kinga - może oni też wyczuli?

"Miasteczko Salem", no cóż, to anime to ekranizacja mangi, która powstała na podstawie japońskiej książki, która została właśnie zainspirowana "Miasteczkiem Salem".

Nie wiedziałam o tym, zabierając się za to anime. W zasadzie dopiero od niedawna zaczęłam oglądać anime - obejrzałam dwa tytuły od dawna polecane mi przez znajomych: Death Note i Neon Genesis Evangelion. Potem zaczęłam szukać seriali, które mają podobny klimat do DN i natrafiłam na filmwebie na wpis, polecający ten tytuł. Tutaj informacji na temat inspiracji dziełem Kinga nie znalazłam, ale oglądając początkowe odcinki, nie dało się tego nie zauwazyć, jeśli przeczytało się wcześniej "Miasteczko Salem". Pomysł, początek i postacie bardzo podobne, potem jednak fabuła idzie swoimi ścieżkami - i to dobrze, bo jest to luźna inspiracja, a nie ekranizacja. :)