Obejrzałem 7 odcinków pierwszego sezonu i jak na razie jestem zawiedziony. Sama koncepcja ludzkości schowanej za murem przed olbrzymami jest świetnym startem, ale dalej są tylko sztampowe klisze - utrata rodziców, zemsta, walka dobra ze złem, dążenie od zera do bohatera itd. - podane w niezbyt atrakcyjny sposób. To mi trochę przypomina brnięcie przed długi i nudny samouczek, bo ponoć gra jest naprawdę fajna i warto. Pytanie właśnie czy tutaj narracja jakoś się rozkręci i rozwinie do docelowego poziomu, czy od początku do końca wygląda tak samo i jeżeli w tym momencie mi się nie podoba, to nie ma sensu dalej się męczyć?
Cały pierwszy i drugi sezon generalnie tak wygląda. Potem przez połowę sezonu trzeciego nie ma praktycznie tytanów wcale, w drugiej połowie przychodzą wyjaśnienia co do najważniejszych elementów fabuły, no i ostatni czwarty sezon jest już jak zupełnie inna seria.
Osobiście lubię tę to anime, więc kusi mnie zasugerować kontynuowanie, ale może tytuł ten rzeczywiście nie jest dla ciebie.
hmm ja zostałem w to wciągnięty trochę na siłę i pamiętam, że na początku nie robiło to na mnie wrażenia. Nie rozumiałem wielu rzeczy, chciałem wiedzieć wszystko skąd i dlaczego. I chyba przez to trochę nie mogłem się wciągnąć ale po kilku odcinkach (i zaakceptowaniu, ze po prostu nie wszystko wiadomo od razu) uznałem, że to chyba najlepsze co w życiu oglądałem. Nie wiem dokładnie po ilu odcinkach ale zalecam jeszcze jeden, dwa odpalić i jak nie chcesz potem kontynuować to raczej nie dla Ciebie seria po prostu.
Na początku wątki nabierają złożoności stopniowo. Według mnie taki początek służy późniejszemu rozwojowi fabuły (zaryzykowałbym nawet stwierdzenie dekonstrukcja fabuły). Jeśli chcesz mieć pełen obraz spróbuj przebrnąć do początku drugiego sezonu, wtedy powinieneś być już zaintrygowany. Jeśli nie to raczej musisz odpuścić.